1. Uuuu ludziki z kasztanów... jak byłam mała to je robiłam w przedszkolu i szkole, fajne to było ^^

Lychee, bardzo śliczny i zapewne koffany piesek.

Zimno mi jest coraz zimniej, a na ironię jutro ma być 21 stopni.

Jeśli chodzi o gierki, ja osobiście lubię wybuchowe kotki <3 było śmiesznie, chodź ja osobiście wolę rp fantasy

Tivia śliczne widoczki.

2. I wracam znowu xD

@Tivia dziękuję za dodanie mnie do Twojego wyzwanka! Piękne te jesienne widoczki

3.

Wyzwanie

Ilmaris

Lina

Tivia

lychee

Ja

@Tivia, pamiętasz jak się skończyły ostatnie urodziny Rafała...
Chociaż tyle...
A wiesz, że nie miałam jeszcze okazji zagrać w "Wybuchowe kotki"? W tą drugą grę zresztą też nie.

Nic nie wiem i nie wiem czy chcę wiedzieć.

O i jeszcze syropem malinowym taty. Serio nie wiem. Tydzień się leczyłam z kataru na fervexie, a potem jak wrócił to dorzuciłam syrop malinowy i przeszło po dwóch dniach. A z tymi lodami cóż, umówiłam się ze znajomymi i oni koniecznie chcieli na te lody w konkretnym miejscu. Myślałam, że może będą mieć gofry czy coś, ale były tylko lody i stwierdziłam, że raz się żyje, najwyżej w domu wypiję fervex.
Było warte - lody kinder bueno A czułam się na tyle dobrze, że zapomniałam o tym fervexie.

Nie brałam monet, uznałam, że w tej cenie wezmę więcej pocztówek, ale jak się okazało były do kupienia tylko w afrykanarium, a ceny też zabójcze... 4 zł za pocztówkę - rozbój w biały dzień. Swoją drogą te rysowane z Wrocławia, co jedną Ci wysłałam - 6 zł. Masakra, dowiedziałam się dopiero przy kasie i już głupio było odkładać.

Za długo się znamy... Ciekawe czy tak przewidywalny jak nowa Castlevania Miałam niezły ubaw z przyjaciółką jak przewidywałyśmy wszystko jak leci, a po prostu to było "najgłupsze co nam do głowy wpadło". Ale też oglądałam taki serial, co fabuła miała potencjał, ale główni bohaterowie byli tak irytujący, że też chętnie posłałabym na nich meteor.

Ja to bym się bała taką jesienną ścieżkę nocą. Ale Mroczny Jureczek już nie, zwłaszcza, że ma Niemca na podorędziu.

A w ogóle to chciałam Ci dać Wyzwanie ze stylizacją, ale raz że ostatnio ciągle dostajesz wyzwania, a dwa masz teraz taką piękną, że żal zmieniać. ♥
Więc dałam komu innemu złapać piątkę, bo sama pomysłu na wyzwanie nie miałam innego.

@Lina, a w jakieś RPG miałaś okazję pograć?

Ostatnio zmieniony przez Vandea (12-10-2023 o 09h49)

4.

ja również jak @Ilma powracam na wyzwania, będę musiała poźniej nadrobić wasze posty ;_;

dopiero drugi tydzień nowych studiów i już mam dość xDD

5. Ja się tylko dołączę, że dwa dyżury po urlopie i też już jestem wykończona... A jeszcze studia mi doszły.

W ogóle - wymyśliłam sobie, że chcę Funko Popa na pomysł. Wiadomo wybór rzecz trudna, bo jak się patrzy na nie to chce się wszystkie - więc pomyślałam Popa z jaką postacią najbardziej bym chciała. No i wymyśliłam... A ten Pop po prostu nie istnieje. XD I żeby to była jakaś niszowa postać, ale nie... Chodzi o Thranduila.

Whyyyy.

@idc, dopasuj kolejce Popy XD

1.

@Van, ja już tyle Funko chciałam, aż w końcu żadnego nie mam XDDD Ale myślałam o jakimś z Harrego Pottera, ale jak idę do Empika to nigdy nie ma XDD

No nieeeeeee :'D

Ostatnio zmieniony przez Ilmaris (14-10-2023 o 20h50)

2. @Ilmaris, to słuchaj tego. Weszłam dzisiaj do sklepu "Potwór Morski" co by kupić fiolówkę, żeby nie bulić milionów monet w cukierni obok za taką samą i przy kasie patrzę, a tam Kinder Joy z... malutkimi Funko Popami z Harrego Pottera. @Tivia mi mówiła, że może się wylosować jakieś g., ale mnie się akurat faktycznie trafiła figurka - Hagrid.

3. ja nie przepadam za popami ale mam figurki innego rodzaju, na przykład kąpiącego się Geralta <3 albo Saurona, mam też klockowego Lucjusza Malfoya i mini Dartha Vadera. Myślę by w tym roku poprosić znajomych o Lucjusza Malfoya figurkę lub Batmana bo lubię DC.

4.

ogólnie co do popów, to widziałam, że w action można je dorwać za jakieś 17 złociszy xD i to takie legitne, tylko ponoć np. czasem sprzedają uszkodzone/otwarte sztuki, dlatego tak tanio xDD

@Van, znam ten ból, ja chciałam figurkę z dandadan albo chainsaw mana i też w ogóle ni ma :')

@lina, o kurde faja, wiem o jaką figurkę geralta w wannie chodzi i zazdro, ona jest świetna :D

podoba mi się to wyzwanko :p

popy dla strażniczek

@lina oczywiscie musi dostać coś z wieśka, jako fanka numero uno na tym forum B) znalazłam taką nakokszoną figurkę z leszym, świetna jest *^*



@Ilmaris jako fanka fnafa dostanie figurkę z tego uniwersum, wybrałam tą bardziej kripi wersję, jako że zbliża się hellwin (znacie angielski...) >:3



@Vandeła dostanie figurki z good omens, bo pamiętam, że ostatnio wspominałaś, że ci się podobało :D



a dla @siebie najpierw chciałam coś z junjiego ito albo jjk, ale znalazłam figurkę minsca i boo z baldura, a jako że minsc to moja druga ulubiona postać z bg3, to chyba sobie go kupię jak będzie więcej niż jedno zero na koncie, bo jest świetny B)

5.

@idc, O jakie piękne!

A ja mam wyzwanko dla Van. Biorąc pod uwagę, że jest za niedługo Halloween napisz nam do jakich potworów mogłabyś porównać strażniczki z kolejki inspirując się wyglądem lub osobowością danej strażniczki :3

Ostatnio zmieniony przez Ilmaris (15-10-2023 o 14h49)

1. @Lina, o matko takiego kąpiącego się Geralta to też bym chciała.

@idc, o kurdełę, za 17 zł to bym brała nawet jak letko uszkodzone... Szkoda, że nie ma u mnie tego sklepu. Raz widziałam Popy w HalfPrice za 50 zł, Jaskier i Ciri - ale byłam wtedy na finansowym rozdrożu i nie wzięłam.

@idc, o matko słodziaki kolejne Popy do listy z cyklu Must Have.

Chcecie usłyszeć kto miał dzisiaj zły dzień?
Jechałam dzisiaj na uczelnię - kupiłam sobie wczoraj bilety przez Internet. Doszłam trochę wcześniej i podjechał wcześniejszy pociąg - ten sam przewoźnik. Konduktor mi oznajmił, że jak jadę wcześniejszym to i tak muszę kupić bilet i naliczył mi opłatę pokładową. :') No ale ok zwróciłam sobie niewykorzystany bilet.
.
Powrotny.
Tak musiałam zapłacić mandat.

W sumie mi sporo ułatwiłyście to Wyzwanie swoimi stylówkami

Wyzwanko

Lina - no cóż, tu nie będzie niespodzianek, nasza zombie zawsze zostanie zombie, a właściwie Królową Zombie
@Ilmaris - Twoja stylówka od razu skojarzyła mi się z potworem morskim lewiatanem
@idc - wiedźma, no cóż... to chyba nie będzie niespodzianka ponownie
Ja - demon, również bez niespodzianek To w ogóle jest stylówka na kształt mojego OCka, który demonem jest soł...

2. Hhehe też go lubię , ale muszę go porządnie odkurzyć bo dawno tego nie robiłam x.x
Heh założe coś innego na święto duchów, ale może coś fajnego się da znaleźć.

Geralt w wannie teraz zazdroście ;P

Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)

Ostatnio zmieniony przez dark-lina (17-10-2023 o 19h40)

3.

@lychee, właśnie widać i czuć, że psinka jest dla Ciebie bardzo, bardzo ważne Dobrze, że znalazła taki kochający dom <3

@dark-lina, ogólnie teraz ogarnęłam, ze to nie "wybuchowe", a "Eksplodujące kotki", ale na jedno wychodzi A gierka jest naprawdę sympatyczna i co najważniejsze, całkiem szybka.
Z takich szybszych karcianek przypomniało mi się jeszcze "Sushi Go!". Bardzo przyjemna, ale lepiej mieć kalkulator pod ręką.

@Ilmaris, nie ma za co Źle spojrzałam na kolejkę i myślałam, że też w niej jesteś. Kiedy sprawdziałam drugi raz, okazało, że się pomyliłam, ale kto mi zabroni dorzucić i Ciebie

@Vandea, padłam na widok tego kociaka Czyżby aluzja do Lucka? Jak nie robią z niego kiełbasy, to teraz kota z kasztanów Ale jest śliczny <3

Pamiętam, jak wtedy to podsumowałam:
"Rafał: Najlepsze urodziny ever!!!
Five hours later
Rafał: Najgorsze urodziny ever..."

Jeżeli będziesz mieć okazję, koniecznie musisz zagrać, bo "kotki" są zabawne A jeżeli chodzi o tę drugą grę, to już jest trudniejsza i trzeba się mocno skupić, chociaż pewnie w polskiej wersji gra się łatwiej.

Co ciekawsze, już te babies znasz, na pewno znasz

Dobry syrop malinowy na pewno pomaga A na ból gardła, jak już wiesz, polecam czekoladę. Dla mnie lepsza od pastylek na gardło
Och, brzmi pysznie, lubię kinder bueno i chętnie bym spróbowała. Chociaż nie wiem, czy kiedyś nie jadłam, ale wydaje mi się, że wtedy to było albo kinder jajo, albo kinder czekolada... Nie pamiętam zbyt dobrze... Chociaż osobiście uważam, że zwykłe czekoladowe najlepsze Albo sorbetowe.

Nie kupuję pocztówek, więc średnio znam się na cenach, ale 6 zeta? Przyznam, że jest przepiękna i naprawdę mnie zauroczyła, ale strasznie drogo. Co ten Wrocław?

Ja się czaję na tę nową Castlevanię, ale jeszcze jakoś jej nie odpaliłam. Ogólnie to, co chciałam wiedzieć, to sobie dawno zaspoilerowałam No i jakoś boję się, że bez Trevora nie będzie to to samo... Ale zaintrygowałaś mnie tym przewidywaniem. Bo ja lubię oglądając coś czy czytając zgadywać, co będzie dalej. I to uczucie "Wiedziałam" Pamiętam jak oglądałam "Detektywa Pikachu" w kinie. W pewnym momencie domyśliłam się pewnej sytuacji i kiedy doszło do jej ujawnienia, aż żałowałam, że nie krzyknęłam "No wiedziałam!". A innych ludzi trochę to zaskoczyło... Ogólnie najśmieszniejsze jest to, że akurat wtedy byłam przez zmianą okularów i widział napisy wybiórczo (na jasnym tle to była istna tragedia), a mimo wszystko ogarnęłam, o co chodziło

Mroczny Jureczek jest odważny Gorzej jak jego Niemiec troszki spietra i zwieje

O masz Ci, normalnie ledwo co zmieniłam Uratowała mnie taka totalnie na przypale stylówka, bo początkowo miało być coś innego, wyszło coś innego... Ale ciesze się, że przypadła do gustu <3

@idontcare, witaj z powrotem I nie daj się, walcz dzielnie

Widzę, że temat zszedł na Funko Popy... Przyznam, że nigdy jakoś mocno mnie do nich nie ciągnęło, uważałam i nadal uważam za ładne zbieracze kurzu. Aktualnie posiadam tylko te malutkie popy z Harry'ego Pottera (udało mi się uzbierać wszystkie postacie) i takiego dziwnego, muzycznego, też z Kinder Joy sprzed 4 lat albo i więcej, ale gdybym o tym nie wiedziała, w życiu bym nie powiedziała, że to Funko Pop, bo nie przypomina takiego.
I tak @Vandea, niestety w jajkach można było trafić śmietki i jak jeszcze główki na ołówek czy zakładki to takie całkiem spoko bzdetki jeszcze do wykorzystania, to znaczniki (w liczbie 6, czyli naprawdę przydatne ) razem z plastikowym pociągiem czy zamkiem oraz kawałek wstążki i papieru robiące za bransoletkę raczej zbyt wiele radości nie dostarczą... Dlatego cieszę się, że udało Ci się trafić Hagrida

Jeszcze wracając do Funko Popów, poza tym, że uważam je trochę za kurzołapy, boję się, że jak zacznę, to nie będę znała końca... Tak jak w przypadku mang czy lego... Wcześniej lego uważałam za zabawę dla dzieci, bo cóż atrakcyjnego może być w klockach. O jakżem się myliła... Teraz jak dostaję nawet malutki zestaw, cieszę się jak głupia, to naprawdę świetna zabawa. A miejsca coraz mniej, więc lepiej niech nie zagłębiam się Popy

@dark-lina, chyba też wiem, o jakim Geralcie mówisz To ten nendo? Bo widziałam jego reklamę z coslayerem Geralta, którego nawet osobiście spotkałam, ale nie poznałam (ja i moja genialna pamięć do twarzy).

4. słuch o mnie znów zniknął na nieco dłużej niż się spodziewałam za co przepraszam was dziewczyny, bo wiecie jak bardzo całym sercem was uwielbiam i kocham, ale ostatnio ponownie zapracowanie dało o sobie znać, a i też bardzo, ale to, bardzo skoncentrowałam się na tym, aby też jakoś inaczej spędzać wolny czas więc i też na niedzielę się umówiłam z moją siostrą bliźniaczką i koleżanką z zajęć z nurkowania abyśmy poszły do kina na najnowszą odsłonę igrzysk śmierci która mnie niezwykle interesuje <3. Poza tym oczywiście swoją uwagę koncentruję też na mojej ukochanej, umiłowanej, uwielbianej przeze mnie całym sercem Sonieczce którą bardzo, ale to, bardzo, bardzo, bardzo mocno kocham i jestem w stanie z nią wyjść na przykład na spacer o 4:30 lub o 5 rano na spacerek jeżeli zajdzie taka potrzeba <3. Bardzo lubię też z nią się bawić i tak jak powiedziałaś Tivia sama cieszę się że znalazła się w naszym domu i jeszcze bardziej cieszę się że nareszcie mam pieska która bawi się ze mną, który swoją energią i dynamiczną energią mnie zaraża, ponieważ tak jak kochałam Karmelke która niestety jest za tęczowym mostem już tak Sonię kocham jeszcze bardziej <3. Vandea widziałam też twoje wyzwanie z ludzikami z kasztanów i świetnie, naprawdę świetnie je wykonałaś i jestem szczęśliwa, że to, akurat mnie trafił się kasztanowy ludzik w postaci pieska (⁠●⁠’⁠3⁠)⁠♡⁠(⁠ε⁠`⁠●⁠). Co do mandatów to, powiem tak, że kontrolerzy uwielbiają je wciskać i sama doświadczyłam takiej nieprzyjemnej sytuacji w związku z kontrolą, choć mam legitymację niepełnosprawności to i tak usilnie chciał wcisnąć ów mandat i niestety, lecz nerwowo sytuacji tej dobrze nie zniosłam i łzy w autobusie się polały i ludzie którzy byli zaczęli reagować krzycząc na kanara....
Jeżeli chodzi o funkopopy to, ja mam dwa Hermionę Granger oraz Godzillę  takie jak w umieszczonych w spoilerze grafikach :D

funkopopy :)))

Ostatnio zmieniony przez lychee (16-11-2023 o 14h15)

5. Myślałam, że nigdy nie ruszy...

@Lina, o matko zazdraszczam bardzo. Z ciekawości, ile takie cudo kosztuje?

@Tivia, żaluzja, jaka żaluzja? Żadnych żaluzji! Ale uwierz mi, że do tej pory żałuję, że nie spróbowałam tej kiełbasy z Lucyfera

No cóż, tak było...

Jak gra na myślenie to nie dla mnie... Chętnie bym spróbowała, ale z przyjaciółmi to się faktycznieod tego września nie widziałam.

Wiem, ostatnio sobie nawet kupowałam na ten ból gardła
W sumie wszystkie te lody smakują podobnie Aha czyli to ty jesteś tym człowiekiem, który mając do  wyboru setki różnych smaków lodów wybiera czekoladowe.

Nie pamiętam nawet jaka była najdroższa jaką kupiłam, ale coś koło 8 zł, ale to już były jakieś duże albo trójwymiarowe. Swoją drogą raz dorwałam trójwymiarowe z Zakopanego za złotówkę, także widać rozrzut. Ceny tych z Wrocławia pewnie dlatego, że to grafiki jakiegoś artysty. W ogóle brałam te, na których był lisek, a potem odkryłam, że na każdej chyba jest

Nowa „Castlevania” to bez soku z winogron się nie da.. A "Detektyw Pikachu" jest na Disneyu czy
gdzie? Bo w sumie chciałam obejrzeć, ale nie miałam z kim iść do kina. Ale nową "Małą Syrenkę" w końcu obejrzeliśmy całą paczką na domówce.

A to Niemiec nie powinien być odważny?

Ej widzisz, teraz mam piątkę to Ci mogłabym dać, ale wylosowało mi na następną stylówkę "Michała" i aż szkoda, żebyś zmieniała

A skoro temat POPów jeszcze "żyw" to napiszę, że rzucili je w Lidlu i się skusiłam na Kopciuszka i Elsę. No i wymyśliłam sobie teraz, że raz na pół roku kupię sobie po prostu POPa.
W ogóle chyba mam podobnie ze zbieraniem wszystkiego - przecież ostatnio wymyśliłam sobie te naklejki.
A teraz mi szkoda, bo za hajs który wydałam na naklejki miałabym POPa...

@lychee, nie masz za co przepraszać, sama zaglądam tu rzadziej niż bym chciała, a tak naprawdę
uratowałaś wątek od zgonu.
Woah, masz siostrę bliźniaczkę ♥ A jest identyczna? Super, że udało Ci się fajnie spędzić czas.
A nurkowania to ja bym się bała... A w kinie to byłam chyba z rok temu, też bym chętnie poszła.
Dla pieska wszystko i nawet nie szkoda wstać ♥ Osobiście też chciałabym mieć zwierzaka, ale na razie
nie mieszkam sama, więc nie moje zasady... Ale ja jestem kociarą, więc pewnie wyląduje jak ta przysłowiowa stara panna.

Co do mandatu... Pewnie sama bym się rozpłakała, ale jak wyjaśniałam konduktorowi całe zajście to zapytałam czy mogę po prostu kupić teraz bilet, kazał mi iść za sobą i byłam pewna, że zapłacę tylko za bilet
+ pokładówkę, dopiero jak wysiadłam zobaczyłam, że naliczył mi mandat. I byłam bardziej wściekła niż chciało mi się płakać...

Tak specjalnie pomyślałam o kasztanowym piesku

Aaa, świetna ta Godzilla Taki smokeł bez skrzydeł

No i Wyzwanko dla @lychee, do każdej skieruj jakieś miłe słówko Każdy czasem tego potrzebuje – nie zapomnij o sobie!

1. Hejoł hejoł witam was wszystkich ^^ miło was widzieć.
Przez ten miesiąc zdążyłam narysować 7 rysunków.  Zdążyłam iść na groby, widzieć stroje na Halooweeen , kupić nowego komputera, kilka razy posprzątać i zobaczyć się ze znajomymi ;D.
A wy co tam ? Jak minął ten czas

Vandea nie wiem ile kosztował bo dostałam go od przyjaciół na urodziny

2. @Lina, w takim razie jest bezcenny! ♥

U mnie powoli wszystko zaczyna się układać, dostanę przedłużenie umowy, być może już na stałe (to zależy od naczelnej) i  w końcu będę mogła wziąć kredyt.

Kosztowało mnie to naprawdę dużo nerwów, potu, łez...

3. Hejka wszystkim!

U mnie się wiele pozmieniało. Będę rezygnować z pracy nauczyciela języka polskiego. Po 3 miesiącach mam dość, nie daję rady pracować z rozwrzeszczanymi dzieciakami. Nie mam siły ani chęci by marnować swoją młodość na sprawdzania wypracowań i innych sprawdzianów. Wolę chyba jednak pójść do pracy na 8h, a po pracy mieć spokój i nie myśleć o niej.

Ogólnie będę się też wyprowadzać do innego województwa. Moi przyjaciele zaproponowali mi, żebym z nimi zamieszkała dopóki nie znajdę sobie kawalerki. Pracy również będę szukać tam.

Cała ta sytuacja była dla mnie potwornie stresująca, ponieważ w szkoła ta jest moją starą podstawówką i pracuje tam moja była nauczycielka od polskiego, która bardzo się cieszyła, że przyjdę uczyć i bardzo nie chciałam jej zawieść. Nie chciałam jej rozczarować.

Na szczęście przyjaciel przekonał mnie (robiąc mi sesję terapeutyczną o 3 nad ranem), że muszę przestać uszczęśliwiać innych dookoła i zacząć uszczęśliwiać siebie. Była to bardzo emocjonalna rozmowa i nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo potrzebowałam takiej szczerej rozmowy.

Na szczęście moja nauczycielka zrozumiała i nie czuła do mnie żadnej urazy. Mam nadzieję, ze w lutym już się wyprowadzę, a jak nie to poczekam do czerwca, bo mogą nie znaleźć nikogo na moje miejsce.

Wierzę, ze gdy się wyprowadzę i zacznę pracę na etacie, to po pracy będę miała czas, żeby wrócić do swoich pasji, m.in. pisania, rysowania, a nóż widelec nauczę się grać na gitarze lub pianinie(keyboardzie) o czym marzyłam.

Naprawdę dużo się pozmieniało, ale czuję, że zaczyna się niedługo nowy etap mojego życia. Wierzę, że będzie dobrze.


//Kochana @lychee dziękuję Ci za dobre słowo i wsparcie! Bardzo doceniam twoje słowa. A jeśli chodzi o województwo to będę się przeprowadzać z Pomorskiego do Zachodniopomorskiego. Nie aż tak daleko, ale jednak dystans jest. Będę sobie w Koszalinie mieszkać, mam godzinkę pociągiem do domu, więc jak zatęsknię będę mogła odwiedzać ludzi xD Ale to dopiero chyba w czerwcu, bo teraz w środku roku szkolnego ciężko jest znaleźć nauczycieli, bo w ogóle nikt nie chce iść na nauczyciela. Za duża przepaść między zarobkami, a ilością obowiązków. Nawet ten 35 dniowy urlop tego nie wynagradza xd

//@Vandeo kochana! Masz absolutną rację! W pracy spędzamy większość swojego życia i warto by było gdybyśmy chociaż trochę ją lubili i nie marnowali innych swoich umiejętności lub planów. Odkąd zaczęłam pracę nauczyciela nie mam czasu na nic. Potrafię siedzieć od 13:00 do 20:00,21:00 żeby się przygotować na następne zajęcia. Nie chce mi się marnować młodości na sprawdzanie wypracowań, wolę zrobić coś co zawsze chciałam, na wakacje wyjechać gdzieś gdzie zawsze chciałam. Z moimi znajomymi wszystko wydaje się takie proste i chciałabym też spróbować żyć!

Ostatnio zmieniony przez Ilmaris (22-11-2023 o 14h41)

4. to, cieszy mnie bardzo to, że uratowałam [/b]Vandea [/b] wątek przed wymarciem i tak mam siostrę bliźniaczke i mimo, że wyglądamy identycznie to, nasze charaktery są zupełnie inne, bo porównując mnie a moją siostrę to, ja byłabym wodą, a siostra ogniem, ponieważ jej temperament i charakter bywa czasem naprawdę bardzo, ale to, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo nerwowy i czasem potrafi się zapalić o głupotę czy błahostkę kiedy czegoś szuka lub zobaczy dużą kolejkę w przychodni czy sklepie. Lina to, może pohwalisz się nam jakie rysunki narysowałaś? A tak to, to weekend spędziłam przyjemnie i całą sobotę spędziłam na błogim leniuchowaniu oglądając Netflixa, natomiast w niedzielę spotkałam się z moją koleżanką z zajęć nurkowych i byłyśmy w kinie na „Igrzyska śmierci: Ballada ptaków i węży”i oczywiście na pysznej kawie i cieście i nie pamiętam kiedy ostatnio spotkałam się z koleżanką i kiedy tak fantastycznie spędziłam dzień. Bardzo mi tego brakowało i muszę częściej powtarzać takie wyjścia, ale to, już jak zrobi się ciepło, bo pogoda teraz pozostawia wiele do życzenia, lecz na grudzień umówiona jestem ze znajomą z pracy, że spotkamy się u niej w domu i może napijemy się jakiegoś dobrego winka (⁠｡⁠･⁠ω⁠･⁠｡⁠)⁠ﾉ⁠♡. Co do samego filmu to, wspomnieć muszę, aniżeli mnie się bardzo podobał, choć momentami był dość przerażający i wpierdzielałam palce, aż miło ×,×.
Czas też ten upłynął mi również na wielu przemyśleniach, między innymi też nad dużą ilością czasu spędzonego w pracy jak i nad tym aby wolny czas spędzić w inny, bardziej kreatywny i aktywny sposób to, też dlatego zajęcia z nurkowania stały się moim takim paliwem do napędzenia i bez tych zajęć mój tydzień byłby po prostu monotonny i nudny i mogę ci powiedzieć droga Vandeo że tak, jak najbardziej początkowo można się przestraszyć nurkowania i wejścia na głęboki basen, ale ja od roku 2019 byłam przygotowywana i uczona teorii oraz też uczono mnie praktyki jak składania sprzętu, zapoznania się z jego poszczególnymi elementami, ćwiczenia oddychania z aparaturą tak więc to, nie odrazu zeszło się na głęboką wodę, jednakże dzięki temu miałam dużą przyjemność już zanurkowamia w pełnym akwalungu dwa razy w wodach otwartych i nigdy, ale to, nigdy nie zapomnę swego pierwszego uczucia gdy weszłam do wody i ujrzały me oczy na żywo płotki, okonie, szczupaki które do tej pory mogłam zobaczyć tylko i wyłącznie na zdjęciach (⁠♡⁠ω⁠♡⁠ ⁠). Pies jest dla mnie najważniejszy i jak już powiedziałam to, mogę z nią wyjść o każdej porze dnia i nocy a także bawić się z nią mogę przez cały czas i ciągać z nią zabawki mogę <3. A jeżeli oczywiście mogę zapytać to, z kim mieszkasz, że zwierzę w domku nie jest akceptowane?

Coś miłego

Więc to, co mam do powiedzenia dla ciebie kochana Vandeo to, to, że bardzo, bardzo, ale to, bardzo, bardzo, bardzo cieszy mnie, iż udało ci się zdobyć przedłużenie umowy i zasługujesz na to w 100 procentach, albowiem podziwiam twoją pracowitość, podziwiam w tobie to, jak ogromne serce masz które zapewne skrzy złotem i mimo że tak dobrze nie znamy się i nie rozmawiałyśmy poprzez wiadomości prywatne to jesteś naprawdę cudownym, kochającym, pełnym wrażliwości człowiekiem. Podziwiam również w tobie to, że potrafisz wyrazić swoje zdanie i lubię , wręcz uwielbiam to, że zawsze swoją obecnością na forum wywołujesz na twarzy uśmiech i radość <3. Natomiast Lina nasza najpiękniejsza królowo umarłych, uwielbiam i jestem pełna podziwu dla twojego rysowania, bo od zawsze twoimi rysunkami się zachwycałam i wychodzi ci to, wspaniale więc baw się, rysuj dalej, kreuj, bo to, co robisz jest piękne i śmiało można powiedzieć że twórczość twoja jest sztuką <3. Milutkie słówko pragnę rzec, tudzież naszej kochanej Tivi . Nie powinno wzywać imienia pana boga nadaremno, ale Boże mój kochany jaka ty jesteś cudowna, jaka kochana, jaka przyjazna, noż cholerka jasna, kurza twarz, rozmowa z tobą na wyzwaniach toż to, czysta przyjemność!!!!! Jesteś naszym aniołkiem, naszą perełką, kwiatuszkiem, słoneczkiem, które to, rozjaśnia swymi promieniami niebo!!! Uwielbiam cię za to, cenię i błagam, proszę za żadne skarby nie zmieniaj tego ♡⁠(⁠>⁠ ⁠ਊ⁠ ⁠<⁠)⁠♡. A sobie co mogłabym powiedzieć? Miałam lekką zagwozdkę jak i długo się zastanawiałam nad tym i tak naprawdę powiedziałabym sobie takie oto miłe słowa: W życiu człowieka chyba następuje taki okres, że zmiany prędzej czy później musiały nadejść, czy tego chcemy czy nie, akurat w moim przypadku są to, zmiany na lepsze i pozytywne, choć wiele, wiele przeszłam i wiele wycierpiałam to z nie potrafiącej odezwać się dziewczynki, często manipulowanej, która była niemrawa, głupia i nie wiedząca czego tak naprawdę chciała w życiu, nie potrafiąca pracować i skoncentrować się nad tym, co robi to, wiele osiągnęła poprzez ciężką pracę nad sobą, nad tym aby komunikat ja stał się dla niej priorytetem, aby asertywność w jej życiu zaczęła się pojawiać, aby ludzie zaczęli ją doceniać osiągnęła to!!! Tak!!! Osiągnęła to i jestem z niej bardzo, ale to, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo dumna!!!! Wystarczyło tylko mieć odrobinę chęci, odrobina wiary w siebie i uwierzenia, że jest coś warta!!! Bo od 2011 roku zaczęła pracować, gdy tylko skończyła szkołę zawodową w wieku 23 lat. Jak to się mówi od zera do bohatera i była dziewczyna ta zerem, a teraz czuję się bohaterem, bo ciężką pracą, morzem wylanych łez i towarzyszących emocji osiągnęła wiele, bo potrafi dużo zrobić nie tylko w pracy, ale też mnóstwo potrafi zrobić w domu, co się ceni i jest godne pochwały oraz owacji n stojąco, bo z dziewczynki stała się wspaniałą kobietą <3.

Hejka Ilmaris ! Łamie się mi serce, że musiałaś zrezygnować z pracy nauczycielki, acz nie dziwię się, bo jest to, trudna i niezbyt przyjemna, zwłaszcza teraz gdy  ówczesne młode pokolenie teraz jest tak rozwrzeszczane. Mam nadzieję jednak, że wszystko się potoczy u ciebie dobrze i znajdziesz dobrą, opłacalną pracę i że nowy rozpoczęty etap w życiu przyniesie ci wiele radości, sukcesów i aby każdy kolejny dzień w nowej pracy był lepszy od poprzedniego, tego właśnie kochanie moje z głębi serca ci życzę. W jakim województwie będziesz mieszkać? I taka rozmowa z przyjacielem może bardzo dużo dać, a i ty, dzięki tej rozmowie mogłaś poczuć się dużo lepiej. Mocno trzymam kciuki, aby wszystko się udało, buziaki dla ciebie (⁠◕⁠દ⁠◕⁠).

Ostatnio zmieniony przez lychee (21-11-2023 o 23h06)

5. @Ilmaris, podejmowanie takich trudnych decyzji na pewno nie jest łatwe, ale najważniejsze jest, żeby po prostu czuć się dobrze, tam gdzie się pracuje, bo wychodzi, że spędzamy w pracy pół swojego życia… Najważniejsze, że spotkałaś ludzi, od których uzyskałaś wsparcie. 

@lychee, to musi być bardzo ciekawe doświadczenie Ogólnie kiedyś @Tivia napisała mi sformułowanie o bliźniakach – „Wyobraź sobie, że idziesz w nocy do łazienki, a tam już jesteś”. I od tej pory nie mogę tego odzobaczyć. No i super, że miło spędziłaś czas! Ogólnie podziwiam za odwagę, ja się strasznie boję wody, bo kiedyś się już prawie utopiłam. No niestety jeszcze mieszkam z rodzicami, a oni nie zaakceptują zwierzaka w domu. Mam jednak nadzieję, że ta umowa teraz będzie na czas nieokreślony, chociaż będę musiała poczekać jeszcze aż zrobię magistra (w tym roku się bronię) i specjalizację (mogę ją zacząć dopiero jak będę pracowała dwa lata w zawodzie – został mi jeszcze rok, a sama specjalizacja trwa dwa lata), żeby więcej zarabiać i móc dostać większy kredyt. Nic jednak straconego przez ten czas mam nadzieję uzbierać na wkład własny i wykończenie mieszkania – marzy mi się mieszkanie, które urządzę sama od zera.

Ogólnie nie zawiodłam się dając Ci to Wyzwanie, wiedziałam, że dla każdego będziesz miała coś co ogrzeje serducho jak ciepły piecyk. W dzisiejszym świecie jest tyle zła, że zapominamy o docenianiu samych siebie i innych, a mamy dookoła siebie takich wspaniałych ludzi! Osobiście sama potrzebowałam takiego wzmocnienia z zewnątrz, bo mam skłonności do umniejszania swoich osiągnięć jak np., że przedłużyli mi umowę, nie dlatego, że na to zasługuję, a dlatego, że nikt nie chce pracować na tym oddziale.

No i mega się przyjemnie czytało Twój „komplement dla samej siebie”, bo to jest mega mega ważne, żeby doceniać siebie samego! Gratuluję Ci wszystkich sukcesów i samozadowolenia!

Wyzwanko dla @Ilmaris – Strażniczki z kolejki stały się superbohaterkami – napisz jakie mają supermoce – nie zapomnij o sobie.

1. Dziękuję za słowa wsparcia i otuchy kochani! ^^

Wyzwanko!

1.@lina biorąc pod uwagę to jaką masz historię, jak wyglądasz i to piękne tło za tobą myślę, że bez żadnych wątpliwości mogę podarować ci 'MOC DESTRUKCJI. (Pozdrawiam ludzi oglądających Miraculum xd) To umierające drzewo w tle i twoja stylka idealnie mi się wpasowuje tutaj. No i jesteś Panią Umarłych wiec idealnie

2. @Vandeo nie wiem dlaczego, ale kiedy zobaczyłam twoją stylkę, ten wieniec z cierni, krwawe łzy i złote światło za tobą, to jakoś pomyślałam sobie o tym, aby dać ci MOC DAWANIA INSPIRACJI. Wieniec z cierniami skojarzył mi się z tym, że osoby, które cierpią na chroniczny brak motywacji często mają tak naprawdę wiele pomysłów w głowie, ale że nie potrafią przenieść tych pomysłów do realnego świata, cierpią przez to. Stąd również krwawe łzy, oznaczające cierpienie. Twoja postać wygląda jak boginka, która bierze na siebie ból i cierpienie ludzi pogrążonych w braku motywacji i swoim inspirującym światłem(to za tobą) daje im nowe pomysły.

3. @Ilmaris. U mnie to ciężko było mi coś wymyśleć, ale po czasie stwierdziłam, że w sumie skoro moja stylka jest zrobiona w stylu lat 20. (W domyśle Wielki Gatsby) to po pewnym czasie wpadła mi do głowy MOC PRZYWOŁYWANIA MUZYKI JAZZOWEJ Z NIKĄD. Może trochę dziwna, ale jakoś tak mi pasuje. Stylka w stylu lat 20., Gardzia wchodzi do jakiegoś pokoju tak ubrana i nagle nie wiadomo skąd słyszysz muzykę jazzową, która w latach 20. była w pełnym rozkwicie. Wiecie saksofony, trąbki, klarnety czy kontrabasy. Ogólnie przyjemna muzyka, polecam.

4.@lychee, jako, że twoja pięknie zielona postać znajduje się na pustyni pomyślałam, ze twoją umiejętnością, będzie MOC WYCZAROWANIA ROŚLINNOŚCI za pomocą łuku i strzał. Gdy strzała twojego cudnego, kwiecistego łuku trafi w jakiś obiekt, to ów obiekt zacznie pokrywać się roślinnością. Masz opaskę na oku, więc strzelasz można powiedzieć "na oślep", ale to nie ma znaczenia, bowiem będąc na pustyni chcesz obdarzyć ją najwspanialszą roślinnością, więc nie ma znaczenia czy będziesz patrzeć gdzie strzelasz czy nie.


Starałam się być kreatywna. Mam nadzieję, że mi wyszło. Podobają wam się?

//@Nanoko, w sumie można tak powiedzieć, haha. Chyba każdy chociaż raz chciał mieć swój własny, życiowy soundtrack xD

Ostatnio zmieniony przez Ilmaris (22-11-2023 o 17h16)

2. Hejka hejka, zaraz dalej nadrobię co się dzieje, ale
po 1. @Ilmaris bardzo ciekawe opisy, nawet bardzo inspirujące (Oglądająca miraculum pozdrawia ) no i twoja moc muzyki w tle/ tzw wieczny soundtrack życia i to w latach 20.?? (chociaż śmiechłam trochę na początku)

@lychee Heeeej nie wiem, czy jeszcze zaglądasz na insta, ale oznaczyłam cię w jakimś filmiku, gdzie pokazali ciekawy sposób robienia tych twoich rysunków/malunków (o matulu wypadło mi z głowy jak to się nazywa, sorka ;.
Oh i zerknęłam na twój profil... to masz urodziny 9. czerwca? To trafiłyście ze znakiem zodiaku, co

Ostatnio zmieniony przez Nanoko (22-11-2023 o 16h08)

3. To, jest to, miód na moje serce, że podołałam z wyzwaniem i że ogrzałam każdej z was serduszko, aczkolwiek nie ukrywam, że w tym wyzwaniu najtrudniejsze było napisanie miłej rzeczy samej sobie, ponieważ i ja często się niedoceniałam i nie potrafiłam po prostu skierować miłych słów do samej siebie. I tak, zdecydowanie stwierdzenie o bliźniakach jest trafione w dziesiątkę, ponieważ często miewam tak, że mylona jest moja siostra ze mną i na przykład znajomi mówią mi, że widzieli mnie tu i tu, a tak naprawdę to, widzieli moją siostrę xD. I dzięki, że mnie podziwiasz, choć przykro mi, że boisz się wody przez sytuację z utopieniem. Sama byłam w podobnej sytuacji będąc dzieckiem i też o mało nie utopiłam się ×,×. Uratowało mnie wtedy to, że przytrzymałam się kółka siostry.No i tak, skazana jesteś na bycie bez zwierzaka Vandea skoro rodzice nie akceptują zwierząt, ale jestem niemalże pewna, iż jak będziesz na swoim to, jako miłośniczka kotów będziesz mieć kotka w domu <3. Wogóle to, chciałam zapytać się skoro chcesz od zera umeblować swoje mieszkanie to, jak byś chciała aby ono wyglądało? Jakie kolory chciałabyś mieć? Ogólnie to ja mieszkam z rodzicami i siostrą w domu, ale nie żyje na ich przysłowiowym garnuszku, ponieważ pracuję, mam swoje pieniądze i dokładam się do życia. I ogólnie to, wspomnę ci jeszcze Van, że nie pamiętam kiedy tak przyjemnie i fajnie spędziłam czas z koleżanką, choć wiem, że teraz się powtarzam, bo pisałam już o tym w poprzednim poście, ale wypicie kawy, zjedzenie ciasta i porozmawianie, pójście wspólnie do kina bardzo, ale to, bardzo mnie odstresowało i zrelaksowało, dzięki czemu też odpoczęłam (⁠◡⁠ ⁠ω⁠ ⁠◡⁠).
Ilmaris moja kochana perło, aniele, moje ty słoneczko ukochane nie musisz mi dziękować, bo przecież dobrze o tym wiesz, że zawsze wespre każdą z was dobrym słowem i zawsze tak jak umiem najlepiej wam pomogę!!!! <3 Od tego przecież są przyjaciele, czyż nie? I ogólnie to, jak ty kreatywnie i bombowo wykonałaś to wyzwanie z supermocami, aż mi się wyobraźnia pobudziła i pomyślałam odrazu o jednej z wróżek z klubu Winx, Florze która miała moc roślinności, choć ja uwielbiałam Muse ♡. No i proszę, proszę, proszę, proszę, q kogo nam tu wiatr przywiał, co? Hejka Nanoko! Co tam u ciebie ciekawego słychać? Chodzi ci zapewne o zentagle? Nie, od bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, ale to, bardzo dawna na instagrama nie zaglądałam, nawet odinstalowałam z telefonu, lecz specjalnie zainstalowałam spowrotem aby ten filmik móc obejrzeć i jest mega ciekawy i fajnie został użyty w rysunku tym cyrkiel oraz farby i cienkopis, więc z całego serca dziękuję ci za oznaczenie, bo pewnie sama bym go nie znalazła, a skoro mowa o abstrakcji to, jestem w trakcie tworzenia abstrakcji na prezent urodzinowy dla mojego przyjaciela c:

Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)

I tak, mam urodziny 9 czerwca z siostrą, ale aby było o wiele, wiele, wiele ciekawiej to, powiedzieć mogę ci to, że moja mama urodziny ma 7 czerwca, natomiast mój tata ma urodziny 16 czerwca. Miałam ogólnie urodzić się w lipcu, aczkolwiek bardzo się pośpieszyłam z przyjściem na świat xD. Mam też starszą siostrę która urodziny ma 12 lutego <3. No i nie wiem czy pamiętasz, ale od 2020 roku rysuję abstrakcje również dla ciebie w kolorze różowym, brązowym i zielonym :3

tadam <3

Ostatnio zmieniony przez lychee (23-11-2023 o 11h42)

4. @Ilmaris, super podeszłaś do Wyzwanka, bardzo mi się podoba! ♥ Bardzo fajnie zinterpretowałaś moją stylizację (chociaż pewnie niebawem ją zmienię). Inspirowałam się artem, którego teraz już pewnie nie znajdę, a sama stylizacja jest przedpotopowa. Znaczy się przedpożarowa.

A propos Twojej stylizacji, w 2019 byłam na Sylwestrze w stylu lat 20 i sama miałam taką kieckę. Żeby było śmieszniej nie kupowałam jej specjalnie na tego sylwestra tylko… w gimnazjum. I po tylu latach mi się przydała. Ogólnie fajnie to zrobili, bo obecne piosenki były wystylizowane na jazzowo. Tylko niestety obsługa się nie zaangażowała za bardzo i zrobiła się z tego typowa posiadówka…

@Nanoko, hej! Miło widzieć tutaj kolejną osobę~! ♥

@lychee, uwierz mi, że nie tylko ty masz z tym problem. U mnie też to działa tak, że jak usłyszę jedną uwagę na swój temat albo coś mi nie wyjdzie to potrafię przekreślić wszystko co się udało. Osobiście dla mnie przełomowym było pójście do psychologa.
To tym bardziej Cię podziwiam, że mimo tego, że się topiłaś to nie boisz się wody. U mnie sytuacja wygląda podobnie – mieszkam z rodzicami, ale zarabiam. I właśnie dopiero do mnie powoli dotarło, że ciężko mi sobie wyobrazić moje własne mieszkanie. Ostatnio mi przyjaciółka pokazywała takie całe w dinozaury Ale szczerze mówiąc nie wiem czy chciałabym iść w tę stronę. Może jakoś klasycznie, ale ja osobiście lubię dużą ilość kurzozbieraczy.
Wiadomo niewiele potrzeba, żeby spędzić razem dzień – ja z moją przyjaciółką obie mamy akurat wolne 27 i 28 grudzień i chyba zrobimy sobie „przedsylwester”. Bo mój Sylwester w tym roku będzie wyglądał tak, że pójdę spać, bo w Nowy Rok mam dyżur dzienny.
Ale to w ogóle mam jakiś maraton, bo w Sylwestra schodzę z nocki, a poprzedniego dnia też mam nockę. Ogólnie jak nie miałam nocek wcale tak teraz mam 7 albo 8 nocek w stosunku do 5 dniówek z czego jedna jest skrócona do 10 godzin.

Piękne rysunki, trzeba cierpliwości na kolorowanie tego.

5. Cieszę się, że wam się podobało moje wykonanie tego wyzwanka! ^^

Wyzwanie mam dla @Vandea.

Spróbuj zrobić wyczerpujący opis tego jak chciałabyś, aby wyglądało zakończenie Eldaryi.

Ja dzisiaj skończyłam całą grę i czuję się dziwnie...Nie mogę zdzierżyć, ze na końcu nie było żadnych interakcji ze starą obsadą, tj. Miiko, Kero i moim jedynym, kochanym i niepowtarzalnym EZARELEM.

Ostatnio zmieniony przez Ilmaris (26-11-2023 o 19h05)