1. Cień
Hejka! Widzę tu pustki, ale sobie wejdę się przywitać, bo tak jakoś naszła mnie ochota na eldkowe forum. Poczytałam sobie dwie strony wstecz i chciałabym się wbić do tematu haha
Cuks napisał
Ja dzisiaj miałam jazdę w ramach nauki do egzaminu na prawo jazdy i wszystko robiłam źle ~ v ~ Jak przyszło do parkowania takiego i siakiego to pan instruktor zaczął podnosić na mnie głos, a jak miałam zawrócić na 3, to nie wytrzymałam i spłakałam się jak bóbr :') Było mi głupio, bo wiedziałam, że to wszystko wyłącznie moja wina i pan instruktor ma świętą rację, a i tak to ja zalałam się łzami kiedy to raczej on miał do tego większe prawo w tej sytuacji x'D Miłościwy pan instruktor dał mi po tym taryfę ulgową i nawet się na mnie nie zezłościł jak nagle przez te emocje zapomniałam jak działa rondo :')
Ja jestem dobra do siedzenia w książkach, a do takich praktycznych rzeczy nie mam za grosz talentu, no po prostu nie potrafię się skupić na znakach i na tym wszystkim. Coś mi mówi, że za pierwszym razem nie zdam, ale to tylko moja teoria, nie żeby były jakieś przesłanki... ~~ v ~~
Zaczynając od tego, że nie życzę ci, abyś robiła prawko jak ja. Minął już ponad rok, a ja dalej nie zdałam egzaminu - byłam w WORDzie osiem razy i mimo że wybitnym kierowcą nie jestem to nie zdaję przez stres. Ale ostatnio miałam takiego superowego egzaminatora, który w końcu nie był złośliwy. I mimo, że ryczałam tam potem, jak zwykle z resztą, to mnie trochę podniósł na duchu. To był mój drugi raz z nim, ale za pierwszym zrobiłam łuk na ręcznym i było to chyba w listopadzie, więc się nawet nie pamiętaliśmy. Był to także ten sam mężczyzna, z którym zdała moja przyjaciółka.
Nie mniej jednak prawka wciąż nie mam, a teraz by mi się przydało, żeby dojeżdżać sobie na studia (stety czy niestety, które rozpoczynam za kilka dni). Specjalnie w mieście niby blisko, żeby zostać w domu, bo nie chcę dokładać rodzicom kosztów mieszkania itd. A gdyby było to prawko to może nie sprzedaliby starego autka i bym mogła dojeżdżać. No ale i tak z zapisem na egzamin muszę czekać aż się studia mi rozkręcą, teraz jeszcze te strajki to nie wiadomo czy będzie, plus na termin znowu się u mnie czeka z 1,5-2 tygodnie.
Trzymajcie kciuki, bo jak też się rozkręci, chcę spróbować rekrutować do Croppa w mieście mojego liceum. Próbowałam ogólnie w galerii szukać podczas "wakacji życia" w kilku sieciówkach, ale żadna nie odpowiedziała i w sierpniu mnie wzięli do firmy, w której się pakuje rzeczy (szukają tam zawsze sezonowo na wakacje, aby pakować świąteczne produkty). Tam przerobiłam 2 miesiące, ale jednak jakoś tak "marzy" mi się to w galerii, gdzie nie musisz się bać, że trafisz na dźwiganie ponad 20kg przez 8 godzin... (chociaż proszę nie zrozumieć mnie źle - i tak byłąm wdzięczna tej firmie za zatrudnienie, polubiłam tam nawet stanowisko klejenia gum, szkoda mi że nie trafiłam na nie w swój ostatni tydzień haha)
@Tompora wow, nie spodziewałabym się tutaj osoby, która dobrowolnie wybiera coś polskiego haha - serdecznie witam!
@Van - tobie oczywiście powodzonka w pracy! Gratulacje!