1. Cień
Oj tak, takie sytuacje to chleb powszedni.
Ja do tej pory pamiętam moją uwagę z 4 klasy z lekcji angielskiego.
Siedziałam ze znajomym i jak to dzieciak zaczepiał mnie długopisem co babka zauważyła i stwierdziła, że mu wstawi uwagę za dokuczanie.
Był na tamten czas "urwisem" jak to się mówiło i miał już słabe zachowanie ale się lubiliśmy to stwierdziłam że się wstawię za nim.
I powiedziałam coś ala, że nie robi mi krzywdy i że mi to nie przeszkadza.
Wpisała nam obojgu uwagę "Kolega molestuje koleżankę długopisem, a jej się to podoba." Pochwaliła się wszystkim na głos jaką treść uwagi dostajemy oczywiście każdy w śmiech wtedy. No a ja w domu musiałam to dać do podpisania i tłumaczyć się rodzicom co to ma znaczyć i jak to mnie ktoś molestuje w szkole.
Mieliśmy wtedy po 10 lat, a babka robi żarty "hehe molestowanie". Nie dziwne, że do tej pory pamiętam.