@Rhianwena
Jak kiedyś byłam prawie pewna, że istnieje choć cień szansy na to, że Ez powróci czy to w fabule, czy w spin-offie, tak teraz myślę, że szanse na to są bliskie zera. Szczególnie, że...
Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)
widziałam gdzieś informację, że Elda po tym sezonie ma się skończyć i nie są planowane żadne dodatkowe spin-offy dla tej gry (to chyba pisała ChinoMiko)
Ale jak sama piszesz - pożyjemy, zobaczymy. Choć nie wiem, czy fandom jest na tyle mocny, by gracze powrócili na powrót Eza.
@Erileas
Myślę, że powodów mogło być kilka lub tak naprawdę nie było żadnego sensownego. Moim zdaniem najbardziej za usunięciem Eza przemawiał fakt, że pozbyli się Vala, ale przecież... nie musieli go uśmiercać. A danie w miejsce tych dwóch postaci Lance'a i Mathieu to jakiś nieśmieszny żart.
Podobnie jak dla Ciebie - dla mnie gra bez Eza mija się z celem. Niby jest Nevra, którego naprawdę lubiłam w pierwszym sezonie, ale cała reszta postaci za bardzo mnie wkurza, by na stałe powrócić do rozgrywki. Szkoda.
@Kace
Oj tak, pamiętam tę akcję. Sama też myślałam, że a, może to właśnie ten moment. Jak się okazało jednak nie. ;p
Twoja wersja powrotu Eza brzmi super, ale też wszyscy dobrze wiemy, że naprawdę nie trzeba się mocno gimnastykować, aby go wrócić. Po prostu twórcy z tylko sobie znanych powodów nie chcą tego zrobić. Niby ich święte prawo, ale nadal trochę przykro.
A jak brak Ci Eza w polskiej wersji językowej to polecam polskie wiki Eldki, swego czasu przepisałam wszystkie dialogi z Ezem, więc wszystko znajdziesz w cytatach. Wiem, że to nie to samo, ale lepszy rydz niż nic?
Ja polskiego tłumaczenia nie lubiłam, bo w paru miejscach były błędy (logiczne, względem angielskiej wersji), a język miejscami był dość mocno toporny. Gra po angielsku mi nie przeszkadza, ale utknęłam na nieszczęsnej łodzi z Lancem i nie mam siły tego przeklikiwać.
Kto wie, może kiedyś mi się jednak zachce. ;p
@Imogene
Widzisz, Ez to super postać. Nie od razu się go tylko docenia. ;p
I zgadzam się ze wszystkim, co napisałaś. Nowa Elda moim zdaniem nie bardzo się trzyma kupy. Samo to, że na strategicznych stanowiskach mają dwóch zdrajców, przez których zginęło sporo strażników jest dla mnie nieporozumieniem i żadne tłumaczenia nie potrafią mi tego uzasadnić. Zresztą wydaje mi się, że i dla większości graczy jest podobnie... ale cóż, ważne że kreskówki pokazują klaty, a do Lance'a tyle osób wzdycha. A przecież jak już chcieli bardzo go wprowadzać to przecież mogli, ale w logiczny sposób, nie? Ale po co? Widać, nie musi się to trzymać kupy, aby sprawiało radość.
Ech...
@TheElvis92
U mnie niestety Ez nie był pierwszym wyborem. Zgodnie z namową siostry zaczęłam od Leiftana, ale interakcje z Ezem były głównym motorem, dla którego klikałam dalej historię i nie minęły 3 odcinki jak zmieniłam WSa. ;p
I tak, Ezik bardzo zyskuje jak się jest z nim w związku, a przed to po prostu bardzo zgrabny bohater, a wszelkie interakcje z nim moim skromnym zdaniem kładą na dechę wszystkie inne w grze. Cieszę się, że mogłam poznać tego bohatera i przeżyć z nim parę miłych godzin.
