Odcinków ma być 20, Lance jest jednym z WSów, także całkiem logiczne jest to, że trzeba będzie mu wybaczyć jego winy. Zwłaszcza, że HH sprawuje władzę w KG i mianowała go szefem straży. Chyba wie co robi, prawda?

@down Najwidoczniej najbardziej gustuję w postaciach, które tworzą sytuacje pozostawiające niesmak u innych :)

Edit: @down nie rozumiem dlaczego moja wizja miałaby być "słaba" skoro to tylko wizja? To tak jakby komuś powiedzieć, że jego teoria jest niepoprawna, a to przecież tylko TEORIA. Przepraszam, ale nie interesują mnie ścieżki innych graczy. Ja mam na WSa Lanca i mi odpowiada to jak póki co toczy się z nim ścieżka. Uratował Gardienne? Super. HH chce żebyśmy mu wybaczyli? Super, ja to z chęcią zrobię. Moja wizja randki jest TYLKO wizją i byłoby super jakby coś podobnego się sprawdziło. Ewentualnie można by to połączyć z tym co tu było już pisane. Gardienne i Lance mogliby pójść w plener potrenować walkę, porozmawialiby przy okazji, a wracając do KG zaskoczyłby ich piękny zachód słońca i cyk ilustracja jak się całują ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Edit 2: @down Mogłabym spytać o to samo. Co Ty chcesz osiągnąć pisząc, że moja wizja romantycznego Lanca jest "słaba"? Ja po prostu dyskutuje, tak jak wszyscy tutaj, ale nie mówię nikomu, że jego teorie, pomysły, czy wizje są "słabe".

Edit 3: @down Mimo wszystko pozwolę sobie odpisać. Też mam swoją opinię i mam świadomość, że nie wszyscy muszą się z nią zgadzać. Ciebie najwidoczniej także mocno gryzie fakt, że ktoś może się z Tobą nie zgadzać. Jednak ja jak się z kimś nie zgadzam, to robię to w sposób kulturalny i nie używam epitetów do określania jaka jest czyjaś opinia/wizja/pomysł/teoria. Też jestem za tym, żeby zakończyć tą dyskusję w tym momencie, bo zaczyna robić się offtop. Również życzę miłej rozgrywki, ale proszę dać grać każdemu po swojemu, dobrze? Ja tymczasem poczekam na pozytywny odzew do mojej teorii, bo może znajdzie się tu ktoś, kto myśli podobnie i aż miło będzie z takim kimś popisać i powymieniać swoje "słabe" wizje :) Życzę smacznej kawusi.

Ostatnio zmieniony przez LexanitaFoxx (14-05-2021 o 00h50)

@Up

Nie. Absolutnie nie wie co robi xD HH jest obecnie najmniej lubianą postacią w grze i to nie bez powodu. Jej decyzje są skrajnie głupie, z żadnej strony nie pokazała, że potrafi dobrze zarządzać strażą.

Nie każdy ma na WSa Lensa, nie każdy musi chcieć mu wybaczać. Mają ku temu solidne powody. Więc totalnie nielogicznym jest, że każdy jest zmuszony mu wybaczyć. To pozostawia taki sam niesmak jak nachodzący Su Eryk, kiedy się mu odmówiło. A nawet większy..

Edit
@Up
Twój święty wybór. Pozostali gracze go niestety nie mają, co jest ultra słabe. I nie mówię tego jako antylensowiec Bo to również mój potencjalny WS. Podzieliłaś się swoją wizją, a my swoją. Po prostu po ludzku się nie zgadzamy. Bo nie musimy. Dla mnie to słaba wizja i tyle.

Edit 2

@Up

Nie dociekamy tutaj prawdy, nie szukamy faktów. Rozmawiamy o subiektywnej opinii. I moja jest taka, że nie podoba mi się Twoja wizja, nie kupuje mnie, nie pasuje totalnie ani do plotu, ani do jego postaci. Jest słaba. Tyle. Taka jest moja opinia. Zwyczajnie się z Tobą nie zgadzam, bo mogę. Nie zabraniam Ci mieć swojej wizji. Zachęciłaś do dyskusji, bo mało się działo, więc Ci odpowiedziałyśmy. Każdy przedstawił swoje argumenty. Nie rozumiem za bardzo co chcesz osiągnąć naciskając na nas w pewien sposób tylko dlatego, że nie popieramy Twojego pomysłu.

Edit 3

@Up

Bo to moja opinia. Mam prawo ją mieć. Widzę, że mocno Cię gryzie fakt, że ktoś się z Tobą nie zgadza. Niestety musisz żyć z tą świadomością. Dalsza dyskusja nie ma sensu, dlatego ją kończę. Życzę Ci miłej rozgrywki z Lancem. Obyś czerpała radość z jego wątku w NE. Nie fatyguj się ponownyn odpisywaniem.

Ostatnio zmieniony przez Elentiya (14-05-2021 o 00h34)

Pewnie wybiorę Lance na WS z racji, że mam nadzieję na najciekawiej rozwijającą się relację, za to chciałabym, żebym nie mogła mu wybaczyć aż do samego końca, żebyśmy walczyli ze sobą i jednocześnie coś nas ciągnęło do siebie
Chociaż sama uważam, że z logicznego punktu widzenia to nie ma sensu, cała przemiana, na miejscu Gardzi bym miała takie wtf, Thanos staje się avengersem.
Jeszcze jakby między nimi coś było w TO, w sensie jakby dał do zrozumienia, że coś w nas widzi, a on chciał nas parę razy zabić i prawie mu się udawało.
Za to myślę, że całkiem prawdopodobne jest, że on wciąż jest złym charakterem, z rozmowy z początku 4 odcinka zrozumiałam mniej więcej "nie ufaj mi, czerp korzyści jakie daje moja obecność"... na tą chwilę daje

Tak wracając do sensowności wątku Lance'a... Beemoov mógł z tego zrobić naprawdę niezłą historię. Wystarczyło po prostu odwrócić role. Wyobraźmy to sobie.
Lance przez tych 7 lat siedzi w więzieniu. Gardzia się budzi. Okazuje się, że są problemy, braki kadrowe, ogólnie 2/10, potrzebujemy kogoś potężnego, kto nam pomoże. Po konsultacji z Garnkiem, ustalają, że przetrzepią duszę Lance'a, sprawdzą jak tam te jego mordercze intencje i pod nadzorem postanawiają go wypuścić. Pod warunkiem, że będzie pilnowany. Jadą na misję, Lance jest grzecznym chłopcem, żałuje, ratuje Gardzie, gadają sobie szczerze. Wszyscy nadal go nienawidzą, ale nasza postać zaczyna go powoli akceptować, przebaczać mu, chodzi z nim na niebezpieczne misje, dobrze im się ze sobą współpracuje. To wszyscy inni są przeciw Lance'owi, podczas gdy my coraz bardziej zaczynamy go doceniać.
Wizja prosta, oklepana, maglowana przez mnóstwo fanfików enemies to lovers. Ale działa. O wiele lepiej niż to, co nam zaserwowali...

@up Całkiem niezły pomysł. Nigdy tak o tym nie myślałam i uważam, że to mogłoby być ciekawe :3

@down No wszystko zależałoby od długości odcinka. Jeśli odcinek byłby tak krótki jak ten 4, to nie miałabym nic przeciwko, żeby ta randka trwała przez cały xD Natomiast jeśli byłby tak długi jak odcinek 3, to połowa by w zupełności wystarczyła.

Ostatnio zmieniony przez LexanitaFoxx (14-05-2021 o 14h06)

@Tsukisia

Bardzo interesujące jest to co napisałaś. Na początku nawet pomyślałam "szkoda, że tak nie jest". Jednak, po dłuższym zastanowieniu, według mnie byłoby to zbyt mocne wysunięcie Lance'a "na tapetę". Byłoby to dla mnie dziwne, że Gardzia 6 lat spędza z Nevrą, Leiftanem, później pojawia się Mathieu i z żadnym ją nic nie połączyło, a tu nagle po 6 latach boom. Obawiam się też, że ciężko byłoby rozwinąć wątek Leiftana. Myślę też, że ogólnie dużo dialogów by było do przeklikania, gdzie jakoś musieliby nam przedstawić co się wydarzyło przez te 6 lat, jakie np. są relacje z innymi. I zdziwiona bym była gdyby nie dali rady w pełni odbudować K.G. przez ten okres czasu.
Ale to, że tylko Gardzia przebacza Lance'owi i zaczyna się z nim dogadywać, podczas gdy inni mają do niego spore obiekcje - brzmi dla mnie ciekawie


@LexanitaFoxx

Pomysł z randką brzmi fajnie. Chętnie bym spędziła cały odcinek z moim WS. Moglibyśmy się wtedy dowiedzieć o nim czegoś więcej. Może cały odcinek to (wg mnie) byłoby za dużo, bo wolę odcinki dłuższe, ale chociaż połowę móc na spokojnie spędzić z WS. Achh.. myślę, że możemy o tym tylko pomarzyć, ale lepsze to niż nic

@ladymonice, czekaj, czekaj, bo być może coś źle rozumiem – Gardzia te lata spędziłaby w krysztale. Tak jak teraz. Jedyne, co by się zmieniło, to moment wyciągnięcia Lance'a z więzienia, reszta tak naprawdę mogłaby być taka sama. Idziemy na misję, smok nas ratuje (jak w odcinku 4), a potem już zwyczajnie decydujesz, czy chcesz z nim spędzać więcej czasu, czy z innym chłopakiem. Jeśli z nim, to ścieżka leci tak, jak napisałam.
A co do odbudowania K.G. – mogli to zrobić, ale przecież teraz pojawiają się nowe zagrożenia. Budynki, ludzie, spokojnie dałoby się jakoś usprawiedliwić braki kadrowe

@Tsukisia

achhh XD
Dobra, to wiele tłumaczy. Przepraszam, źle zrozumiałam Teraz wszystko nabrało sensu To całkowicie się z Tobą zgadzam, to byłoby naprawdę fajne!

Wrócę jeszcze do dyskusji zapoczątkowanej przez @LexanitaFoxx, ale obiecuję nie robić offtopu.

Ja również mam podobne zdanie co @Elentiya i @VampireCarmila. Pewne zachowania po prostu nie pasują mi do tej postaci. Widać, że w nowych odcinkach smok stał się doroślejszy i bardziej spokojny, ale mam nadzieję, że chociaż jemu zostanie oszczędzone 'zepsucie' ponoć i tak jego ścieżka w TO poszla w bardzo złą stronę, ale na szczęście znajomość ostatnich odcinków została mi oszczedzona, więc nie do końca znam rozmiary tej katastrofy.

No i tak jak już wspominała @Azalin, czekam na moment, gdy zacznie mu na czymś/kimś mocno zależeć, a HuangHua się to nie spodoba. Również mam wrażenie, że w tym momencie nie byłby już tak potulny wobec straży.
No i te wszystkie oczekiwania, by jego ścieżka nie była 'łatwą' też wynika z samej sympatii do tej postaci. Są po prostu osoby, które chcą czegoś wyjątkowego, trudnego, a nie miłej randki, którą można zaserwować każdemu na zasadzie kopiuj/wklej. Dodatkowo bardzo martwi mnie ilość odcinków, bo prawie na pewno ucierpią na tym relacje między postaciami jak i charaktery jednostek. Bo według mnie każdy z WSów ma potencjał, ale nie jest to wykorzystane w dobrym kierunku.

Na koniec. Również oczekuję powolnego budowania zaufania, równocześnie nie chcę łatwego przebaczenia. Dla mnie to nie jest zdrowe, że wymaga się tego od Gard, bo w jej pamięci Lance dopiero co próbował ją zabić. No nieee...

przykład powolnego porozumienia

The others didn't seem to realize it, they were arguing loudly and bickering, but for my part, I couldn't help but pay attention to everything around me. Thus, since the news of my awakening from the Crystal, I had repeatedly caught shifty glances in my direction, often accompanied by whispered conversations a little too loudly. I was totally confused by these behaviors. How to react to the admiration, and at the same time the fear, that we arouse in the hearts of people when they see us ?

At that moment, I had the unpleasant feeling that I understood, if only minutely, what Lance could be feeling. And how loneliness must have weighed on him sometimes too.

I shook my head sharply to try to get those thoughts out of my head. I would no longer fail to come to sympathize with this man's moods.
źródło=https://andraaste.tumblr.com/

Ostatnio zmieniony przez Nishka (15-05-2021 o 07h09)

@up Uważam, że taka romantyczna relacja jest łatwiejsza do napisania/zrobienia niż taka jakiej Wy oczekujecie. Nie wiemy jaki plan ma Beemov co do Lanca. Moim zdaniem powolne wybaczenie przy 20 odcinkach nie ma racji bytu. Tak samo jak "trudna relacja", to by było bardzo niesprawiedliwe dla nowych użytkowników, którzy nie grali w The Origins, a gra jest robiona pod wszystkich, nawet tych nowo przybyłych (tak mi się wydaje, ale mogę się mylić). Patrząc nawet na wydarzenia w Origins, to w ogóle nie ma sensu, że on został WSem. Jednak w grach Beemov mało rzeczy ma sens i musimy o tym pamiętać. Także bardziej prawdopodobne jest dla mnie to, że dostaniemy romantyczną relację niż skomplikowaną/trudną. Każdy chce czegoś innego, no ale zobaczymy co dostaniemy finalnie. Pozostaje nam tylko czekać. Ludzie się zmieniają, a nie zdążyliśmy jeszcze poznać charakteru "nowego" Lanca. Gardienne nie było przez 7 lat, a on jak było mówione w odcinkach

Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)

jest bardzo samotny i nie ma wielu przyjaciół.

Także może potrzebować bliskości. Nie wiemy jakie były jego romantyczne relacje przez te 7 lat. Nie wiemy, czy w ogóle jakieś były. Z resztą człowiek zauroczony drugą osobą często nie zachowuje się tak jak zazwyczaj. Dopiero z czasem to mija. Na koniec jeszcze podkreślę, żeby wszyscy zrozumieli: jest to tylko i wyłącznie moje zdanie. Może być inaczej niż mówię, czas zweryfikuje.

@down No jak już mówiłam, pożyjemy, zobaczymy jak będzie, bo być może poprowadzą jego wątek tak, że wszyscy będziemy zadowoleni.

Ostatnio zmieniony przez LexanitaFoxx (15-05-2021 o 13h58)

@up Wybacz, ale po raz kolejny nie mogę się z tobą zgodzić.

Jednak w grach Beemov mało rzeczy ma sens i musimy o tym pamiętać

Nie róbmy proszę z tego argumentu na korzyść firmy bo nie o to w tym chodzi.
Tak, wiele rzeczy nie ma sensu ale mówimy tu o WS-ie który jest jedną z głównych części gry co w takim przypadku jest absurdalne ,że "coś nie ma sensu".
Skoro rzeczywiście wiele rzeczy tego sensu nie ma to tylko pokazuje ,że firma powinna się zmobilizować i coś z tym zrobić.

Tak samo jak "trudna relacja", to by było bardzo niesprawiedliwe dla nowych użytkowników

Nowa Era to KONTYNUACJA , a nie zupełnie inna gra.
To już od użytkowniczek zależy czy chcą zacząć od TO czy EN.
Idąc tym tokiem , użytkowniczki które przeszły TO zostaną potraktowane "niesprawiedliwie" bo relacja z gry została dostosowana do osób które z grą wcześniej styczności nie miały.

Uważam, że taka romantyczna relacja jest łatwiejsza do napisania/zrobienia niż taka jakiej Wy oczekujecie.

Jeśli ktoś tworzy gry to nie powinien iść na łatwiznę ,a PRZYNAJMNIEJ powinien trzymać się tego co sam wcześniej stworzył by miało to ręce i nogi.
Skoro przedstawili Lance jako tego ciętego gościa- to niech się tego trzymają.
Tak, ludzie się zmieniają, ale fakt ,że jest "dobry" nie znaczy z automatu ,że mają mu odebrać z charakteru i zrobić z niego jakąś kluchę.
I tutaj po raz kolejny- nie bez powodu mamy kilku WS-ów do wyboru by każdy z nich miał taki sam charakter, a jedyne w czym gracze mieliby problem to design postaci.
Eldarya to gra fabularna , co za tym idze?
W grze występują różnorakie CHARAKTERY, dlatego nie rozumiem dlaczego to akurat Lance miałby być romantykiem skoro pasuje do tego najmniej.

"Trudna relacja" wręcz powinna mieć rację bytu.
Czy Lance się zmienił? Zapewne tak skoro możemy wziąć go na WS-a,ale my tu patrzymy pod kontem fabularnym ,że nasz Garnek jako postać ma argumenty idące za tym by gościowi jakiś czas nie ufać.

Ostatnio zmieniony przez VampireCarmila (15-05-2021 o 12h15)

VampireCarmila napisał

Czy Lance się zmienił? Zapewne tak skoro możemy wziąć go na WS-a, ale my tu patrzymy pod kontem fabularnym ,że nasz Garnek jako postać ma argumenty idące za tym by gościowi jakiś czas nie ufać.

Dodatkowo spójrzmy na to właśnie od strony Lance'a. Przyjmijmy, że żałuje on pewnych rzeczy jak np. zabicie brata. Ja to kupuję i wierzę w takie wyrzuty. Nawet jeżeli pojawi się tu jakiekolwiek uczucie wobec Gard, to ciężko mi wyobrazić, że zapomni on o tym, ile krzywdy jej wyrządził i od razu będzie chciał z nią wejść w romantyczną relację. Patrząc na dystans, który utrzymuje on wobec innych osób, nie uważam tego za taką oczywistość. Dlatego też moim zdaniem obie strony powinny najpierw zbudować zaufanie powoli.
Poniżej wstawiam kolejny fragment, który mi się spodobał o wiele bardziej niż te prezentowane od 'firmy' na zasadzie, 'bo tak'. Dotyczy on wymyślonej sceny, kiedy to Lance próbuje pomóc Gard odzyskać swoje moce.

Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)

- In this case, the only way is to revive the feelings you had when you used them.

- What...

Lance grabbed me abruptly by the waist before coming to pin the round end of his sword to my stomach. Each of my breaths sank the blade deeper into my skin as his frozen gaze never left me.

- Remember the way I treated you, you and the others. Remember how I killed your own familiar right in front of your eyes, how I left Nevra prey to sea creatures, how I landed the last blow on V ...

I didn't let him finish his sentence. Like an electric shock, I felt something separate inside me. In an instant, I was reliving everything. The battle, the doubt, the anger ... the mourning. Everything came back to me as loud as a slap. The smell of blood on my hands, the lifeless bodies of my friends, the creepy smile of my enemy ... Lance's !

In a whisper that seemed to cost him, I nevertheless heard in the meanders of my memories, the words that the dragon spoke just in my ear:

- Hate me, just a moment.

As if to echo what he asked of me, I pushed away the one who haunted my memories with all my strength, all my hatred. My limbs were shaking, my mouth twitching as if in spasms. I was no longer in control of myself, I couldn't breathe properly. Feeling the pressure of the young man increasing against my body, anger overwhelmed me so much that I felt a powerful heat forming in the palm of my palms.

Immediately realizing that something was happening, the murderer of my nightmares slowly stopped the pressure of his blade against my stomach. Turning his face to face my hands, he suddenly seemed fascinated by the strength around us.

- There, that's exactly it...

Her caressing voice galvanized me, growing the energy I felt escaping from my extremities. But soon, a feeling of panic took hold of me.

I was not ready to relive those memories.
źródło takie samo jak w poprzednim poście

@Nishka O takiego Lance'a nic nie robiłam. Przeczytam w wolnej chwili wszystkie części i jak nie będą miały fragmentów nsfw, to wrzucę do pierwszego posta, to wyobrażenie jest zbyt dobre, by miało się zgubić.

A jak już o pierwszym poście mowa... Prace trwają, choć wolniej niż bym sobie życzyła. Dorzuciłam reakcje z TO oraz... Za pozwoleniem autorki, @Alienne, genialny wiersz o fabule 4 odcinka NE. Pewnie większość z was już go czytała, ale jeśli nie, bardzo zachęcam do nadrobienia, bo warto. <3

A tak btw, to ostatnio dla odstresowania sporo bawię się picrewami.

A to efekty XD

Link do picrewa


Link do picrewa

@LexanitaFoxx, tak, w grach pszczół mało rzeczy ma sens, co nie znaczy, że mamy się na to godzić i przyjmować biernie wszystko, czym zarzucą. Zrobili z Lance'a w TO psychopatę, a teraz miałby być słodkim romantykiem? Nie widzę tego. Po tym wszystkim co zrobił i przeszedł, głowę ma mocno pokiereszowaną (nawet, jeśli tego narazie nie widać) i jedyną słuszną dla mnie drogą dla tej postaci jest dystans i oschłość w relacjach z innymi (z wyjątkiem Mateusza xd). Więc, jeśli dostanę coś skrajnie odmiennego, to się zawiodę po całości.
Teraz powieje banałem - związki mają różne oblicza. Nie wszystkie są naładowane romantyzmem czy nawet czułością. W przypadku Gardzi i Lance'a relacja najlepiej wypadłaby (co już niektóre osoby poruszały) na zasadzie symbiozy organizmów, przy czym o ile pierwszy organizm od drugiego mógłby czerpać i się uczyć, o tyle drugi od pierwszego... no nie wiem, sztuki umierania? Chyba, że Garnek przywróci szybko swoje moce engela i wtedy stanie się użyteczny. Ewentualnie zostanie głównym ekspertem od spraw homo sapiens - tutaj ma pewne pole do popisu, jeśli chodzi o współpracę z Lancem.

Gdy tu wchodziłam spodziewałam się czegoś innego.

@LexanitaFoxx twoje podejście jest infantylne. Pokazałaś swoją słodką, wymarzoną wizję romantycznej schadzki w jakimś miejscu rodem z eventu walentynki 2020 z Lance'em. Wybrałaś dobry wątek, napisałaś i gdy poleciały nieprzychylne opinie oraz argumenty zaczęłaś dyskutować. Argumenty sensowne zaczęły się kończyć i poleciałaś po jakiekolwiek dosłownie w tyłka wzięte.
Nic do ciebie oczywiście nie mam, bo cię nie znam więc jak miałabym mieć, ale zachowujesz się z lekka dziecinnie.

Ale już pomijając to przydałby się Ashkore z powrotem Beemoov zrobił dobrze jedną antagonistyczną postać, a jest nią Ashkore. Miał chłopak mało czasu antenowego, ale był genialny. Opanowany, oschły, zamiast wywyższający to mający bardziej wywalone w działania Gardzi. Potem dali nam Lance'a, który był irytujący, ale miał dobrze zrobione backstory. Później przyszło NE i dostaliśmy Lance 2.0 cudowny, po resocjalizacji w więzieniu nie członek a szef straży Obsydianu
Pszczoły zaczęły kombinować z WSami w NE a przykładem jest Mathieu...poprostu Mateusz. Uwaga, uwaga cyrk na kółkach wystartował, bo Mati to ziemianin. Uwaga, uwaga zatrzymajcie te karuzele śmiechu, bo jest tak pusty i bezosobowy, że jedyne co robi to kłóci się z Kitsune.
Niektórzy kochają, wielbią i uwielbiają Lance'a. Są jeszcze ci co go nienawidzą i jestem jeszcze ja, która próbuje to cały czas zrozumieć: (wstawiłabym tu w spojler co myślę, ale nie umiem niestety)

Ostatnio zmieniony przez Floy (17-05-2021 o 13h24)

@up Moje podejście jest jakie jest, ale pragnę przypomnieć, że to wątek poświęcony Lancowi i wszelkie teorie (nie ważne jak głupie) można tu zamieszczać. Już się przyzwyczaiłam, że cokolwiek nie powiem na forum, to jestem zmieszana z błotem, ale nazywanie mnie "infantylnym" to jest już przegięcie. Mam prawo do swojej opinii, tak samo jak wszyscy. To, że mam inne podejście do jego postaci i inne wyobrażenia niż Wy, to nie znaczy, że można mnie wyzywać od dziecinnych. Dla mnie moje argumenty były jak najbardziej słuszne, jeśli się z tym nie zgadzasz, to już nie mój problem, bo ja powiedziałam co chciałam. Nie przekonam kilku lub kilkunastu osób tutaj, żeby zmieniły podejście, ale chyba mogę mieć swoją własną wizję Lanca, prawda? Chociaż patrząc po tym co niektórzy tutaj piszą, to chyba jednak nie mogę.

Edit: @down Wchodząc w wątek "Fanklub Lanca" można się raczej spodziewać słodkich i cukierkowych teorii na jego temat, bo jak sama nazwa sugeruje, będą tu głównie jego fanki. Uważam, że jeśli komuś się moja teoria nie podoba, to równie dobrze można przejść obok tego nie reagując.

Ostatnio zmieniony przez LexanitaFoxx (10-06-2022 o 00h12)

@up
Może określenie infantylna jest trochę za mocne.
Nie musisz mi się tłumaczyć, pisałaś wcześniej wielokrotnie, że to twoje zdanie. Nie zgadza się ono z moim, więc powiedziałam co myślę. Nie miałam na myśli, że uznanie Lance'a za kogoś dobrego jest dziecinne. Tylko przedstawiłaś to w bardzo kolorowy sposób, dla mnie i chyba też niektórych aż zbyt kolorowy i słodki

Mam swoje zdanie o Lancie i bardziej go nienawidzę niż lubię. Ale ani czysto nienawidzę ani kocham, próbuje cały czas to wszystko zrozumieć bo:

Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)

Okay jest gość co nam pomagał kiedyś, w którymś evencie walentynkowym był do uratowania zamiast Leiftana, ten gość umarł, ale jednak nie umarł. Spiskował z demonem by zniszczyć Eldaryę, bo jego przodkowie się poświęcili i w ogóle jego rasa to na wyginięciu jest. Szefowa lśniącej straży go kochała, brat go kochał i chyba przez jego śmierć zamknął się w sobie. I nagle on się pojawia przed nimi, porywa Angela na łódkę i leci opowiadać jej swoją przeszłość. Wszystko przez to, że utrudnianie życia straży już mu się znudziło. I potem ten gość próbuje zniszczyć Świat. Nie udaje mu się to wsadzają go do więzienia, mimo że mieszkańcy Eldaryi domagali się głowy ziemianki, która zabiła parę dzieci, kiedy on zabił miliony. On potem zostaje szefem straży zamiast jego zmarłego brata i to tyle? Dwa razy rozbił święty niebieski kryształ równowagi manny i jedyne co robimy to drzemy się na niego na targu. I jeszcze mamy z nim romansować...w którym momencie tu była logika?

Ostatnio zmieniony przez Floy (17-05-2021 o 14h18)

Oh well, to i ja wtracę swoje 3 złote monetki, ale nie będę ani kreatywna, ani odkrywcza :V takie sobie luźne przemyślenia.


Nie wydaje mi się, żeby Lance (zwłaszcza po tym co pokazano nam w 4 odcinku i co absolutnie uwielbiam) był typem słodkiego romantyka. Pewnie, jasne, że będzie się troszczył o swoją wybrankę, ale nie spodziewam się tutaj zbyt wiele słodkości z jego strony. To zwyczajnie nie zgrywa mi się z obrazem Lensa, jaki przedstawiono nam dotychczas(odcinki 3 i 4). Wiemy jednak, że głupota naszej bohaterki rozmiękcza nawet największego hejtera i tutaj zaczynam się obawiać o pomysły beemova. 20 odcinków to zdecydowanie za mało na rozwinięcie i pogłębienie TAKIEJ relacji(bo jakby nie patrzeć, zaraz będzie 1/4 historii). Trudnej relacji. Moje obawy głównie dotyczą... spłycenia problematyki przeszłości postaci/wyolbrzymienia do takiego stopnia, że nas zemdli i radykalnej zmiany faceta ze szczerego do bólu, zdecydowanego i pewnie stąpającego po ziemi lidera, na zaloffcianego w głównej bohaterce jaskiniowca.
Urocza była ich relacja w walentynkowym specjalu. Taka bez wzajemnych niechęci, zwyczajna... rozmawiali sobie po prostu i spędzali czas razem. I to mi się bardzo podobało. I chyba takie mam oczekiwania, żeby to tak wyglądało.

@Nishka ręcoma i nogoma podpisuję się pod Twoim postem A tekst w spoilerze jest genialny.

@Floy przeczytałam sobie kilka razy Twoją wypowiedź w spoilerze. I generalnie tak to może wyglądać, ale między tym jest sporo znaczących szczegółów, które nieco zmieniają postać rzeczy. Z jednym zarzutem, często podnoszonym na forum i nie tylko się jednak zgadzam - fakt mianowania Lensa na przełożonego Obsydianu to nieco za dużo. Chociaż i tutaj można mieć wytłumaczenie - już nim kiedyś był i chyba nie szło mu najgorzej.

@LexanitaFoxx mam gdzieś kilka screenów, jeśli chcesz, mogę Ci wieczorkiem wysłać

Ostatnio zmieniony przez Shairan (17-05-2021 o 15h11)

@up Ja niestety jeszcze nie grałam w Eldaryę jak był event walentynkowy, nad czym bardzo ubolewam :(

Edit: @up O, dziękuję. Byłoby super <3

Ostatnio zmieniony przez LexanitaFoxx (17-05-2021 o 15h14)

@LexanitaFoxx

Sama kreujesz w swojej głowie sytuację, że wszyscy Cię tutaj szkalują. Nie. Nikt Cię nie szkaluje. Wszyscy zachowują kulturę i zwyczajnie Ci odpowiadają. Co najwyżej to co napisałaś nam się nie podoba, bo może. I tak samo możemy Ci to przedstawić. Wrzucając opinię na publiczne forum licz się z odzewem odbiorców. Naiwnym jest myślenie, że wszyscy będą za to klepać po pleckach i się z Tobą zgadzać. To, że ktoś określi Twój pomysł negatywnym epitetem nie znaczy od razu, że Cię obraża. Tak działa opinia. Jest czymś subiektywnym. Obecnie Twoje posty w głównej mierze opierają się na tupaniu na nas nogą, bo się nie zgadzamy z Tobą i Ci to mówimy wprost.

Wracając do tematu samego Ląsa

Ogólnie warto zaznaczyć, że nie po to gra daje 4 WSów do wyboru, żeby z każdym romans wyglądał dokładnie tak samo. Każdy bohater powinien mieć swoją osobowość i romans z nim powinien przebiegać na innych zasadach. Inaczej skończylibyśmy z wątkami na jedno kopyto, jak w pewnym momencie na Syfie w liceum. Kiedy nawet ilustracje były takie same, tylko zmieniali spirita WSa. Bardzo chcę, żeby relacja z Lęsu była zawiła, bo nie po to wybieram jego, żeby przeżywać to samo, co przeżyją fanki Mateusza.

Ogólnie to jestem ciekawa, czy wybory z TO jakoś zachowają się na później w NE. Czy pojawią się jakieś odmienne dialogi, kiedy np miało się za WSa Valka.

Nie rozumiem jednego. "Fanklub" z definicji ma zrzeszać entuzjastów danej postaci. Tutaj, w regulaminie jest napisane, że można wyrażać też negatywne odczucia na temat danej postaci.. w fanklubie.. Wiadomo, każdy ma prawo mieć swoje własne zdanie i nikogo tu nie mam na celu urazić, ale jaki sens ma wtedy fanklub?

@ladymonice Już tłumaczę. Przede wszystkim nie uważam, by w jakikolwiek sposób się to wykluczało. Można postać lubić, a jednocześnie mieć różne, niekoniecznie pozytywne zdanie o różnych jej aspektach i jest to jak najbardziej w porządku - sam Lance w ciągu czasu trwania Eldryi miał co najmniej trzy, skrajnie różne osobowości w zależności od aktualnego widzimisię scenarzysty i nie każdemu wszystko musi się podobać. Ponadto, nie widzę potrzeby wprowadzania w tym miejscu - nie wiem, jak miałabym to nazwać - cenzury(?). Jeżeli ktoś chce wypowiedzieć się o postaci Lance'a, nawet w sposób negatywny, ma konkretne argumenty, to nie widzę powodu, dla którego miałabym tego komukolwiek zabraniać, póki robi to kulturalnie. Forum służy do dyskusji, a zwłaszcza Lance jest postacią kontrowersyjną. Wymiana poglądów jest czymś absolutnie naturalnym - zwłaszcza, że forum nie przewiduje tematów ogólnych dla konkretnych postaci, to fankluby pełnią tę rolę i nie widzę absolutnie nic złego w tym, że ktoś o innej opinii niż moja na taki czy inny temat podzieli się tutaj swoim punktem widzenia. Mogę się z nim później zgodzić, lub nie. Możemy podyskutować. Ale nie będę nikomu zabraniać z tego powodu się udzielać.

@LexanitaFoxx Śledziłam waszą dyskusję, nie interweniowałam dlatego, że uznawałam, że nawet jeśli jest ona dość emocjonalna, jest to po prostu wciąż kulturalna wymiana poglądów między osobami o różnych opiniach na dany temat. Nie wydaje mi się jednak, by ktokolwiek próbował ci ubliżać. Nikt nie miesza cię z błotem, po prostu tak się złożyło, że akurat nie podzielamy twojej wizji postaci. Zapewne w sporej mierze jest to również spowodowane tym, że większość z nas grała w Origins, a niestety lub stety wydarzenia z pierwszej części gry bardzo mocno zarysowują charakter Lance'a oraz tworzą pewne oczekiwania. Nie jest więc dziwne, że większość wypowiadających się tutaj osób ma w tej kwestii podejście raczej zbliżone - po prostu taki typ fanbase'u zebrała wokół siebie ta konkretna postać. Przepraszam, jeśli w którymkolwiek momencie poczułaś się urażona wypowiedziami innych graczy, jednak sądzę, że w imieniu wszystkich biorących udział w dyskusji mogę cię zapewnić, że nikt nie chciał, żebyś odebrała to jakkolwiek osobiście. Po prostu wszyscy wyrazili swoje zdanie.

Edit.
@Lexi Wybacz, nie wyrobiłam się z postem. ^-^"

Ostatnio zmieniony przez Azalin (17-05-2021 o 18h14)

Dobrze, w takim razie skoro wizje i pomysły innych mogą być nazywane "infantylnymi" oraz "słabymi", a ostrzeżenia dostają osoby, które jedynie zwrócą uwagę na bezsensowność nazwy wątku, to ja nie mam już chyba żadnych pytań :) Roztrząsane jest tu moje podejście do innych użytkowników i "tupanie nóżką" xD co nie jest uważane za offtopowanie, no po prostu świetnie.

Jednak wracając do Lanca (bo nie wiem czy wszyscy pamiętają, ale jest to wątek poświęcony jego osobie), to jak na fanklub przystało, będę go wielbić całym moim serduszkiem i snuć "słabe, infantylne" wizje na jego temat. Jeśli komuś się to nie podoba, to nie jest to mój problem. Może i w regulaminie wątku jest napisane, że "Dopuszczalne są wszystkie opinie, zarówno pozytywne, jak i negatywne" jednak ja z góry zaznaczam, że większość takich opinii będę ignorować, ponieważ dyskusja na ten temat wydaje mi się zbędna i niepotrzebna. Może i każdy z nas ma odmienne zdanie, ale niektórzy naprawdę nie potrafią tego zrobić w kulturalny sposób :)

Pozwolę sobie jeszcze na koniec zadać pytanie: Czy poleca ktoś jakiś dobry fanfic z Lancem? Może być po angielsku. Czytałam już kilka na Tumblr, ale mam wrażenie, że wszystkie fajne już mam za sobą. Najbardziej spodobał mi się fanfic z Lancem, gdzie właśnie została opisana pierwsza randka z Gardienne. Był on mega długi i wszystko w nim było szczegółowo opisane. Żałuję tylko, że nie skończył się jakąś hot sceną ( ͡° ͜ʖ ͡°) Na Wattpadzie nie widziałam nic dobrego z Lancem, ale może po prostu nie umiem szukać. Także będę wdzięczna jeśli ktoś coś poleci.

Myślicie, że Lance będzie wspominał coś o Valkyonie ważnego/konkretnego jeśli będzie WS'em Gardzi? Czy może tylko wspomni o siedmiu latach, jak życie mijało gdy my drzemałyśmy w krysztale? Chociaż mogliby i to pominąć.

Przez ten dział na forum chciałabym przejść NE Leiftanem. Nie jako WS'em tylko jego perspektywą. Bo jego obecna relacja z Lance'm mogłaby być czymś ciekawym