1.No dobrze, no to się podejmę aczkolwiek mój umysł już trochę nie działa, dlatego tak:
Nieszczęsny spoiler
Tu jest definicja anegdoty:
«krótkie opowiadanie o jakimś zabawnym lub niezwykłym zdarzeniu, zakończone zaskakującą, dowcipną puentą»
Tutaj są dziewczyny z kolejki:
Tryphena
Dimitri
Vandea
As7
Lipefolla
Tu mamy stan mojego humoru:
nie śmieszna z wyjątkami
A tutaj przedstawiam produkt:
Tryph właśnie kończyła jeść w parku swoją malinową owsiankę, kiedy nagle poczuła gwałtowny podmuch wiatru. Podniosła wzrok, ale droga na którą patrzyła była pusta, mimo że kurz jeszcze nie opadł. Doszła więc do wniosku, że nie jest to w jej interesie i powinna wrócić do owsianki, jednak zanim to zrobiła, usłyszała niepokojąco znajomy krzyk, poczuła kolejny podmuch, a owsianka znalazła się wszędzie, tylko nie w kubku. Rozgniewana Tryph wstała i rzuciła kubkiem o coś o czym jeszcze 2 sekundy temu myślała że jest ziemią, a okazało się As7, która widocznie się potknęła.
-Widziałaś gdzie pobiegła? - zanim Trypha zdążyła przeprosić As7, zdyszana Lipefolla dobiegła do dziewczyn, gwałtownie nabierając powietrze.
-Kto pobiegł?
-No a kto? Dimi oczywiście! Za Vandełą
-Jak to?
Lipefolla nabrała ostatni wdech, po czym wyjaśniła:
-Gramy w berka i kura goni.
Nie mam bladego pojęcia gdzie szłam z tą historią, ale lepiej już nie będzie. No śmieszniej niestety też raczej nie ;<
Chcecie mi powiedzieć że pisałam anegdotę przez całą kolejkę? o-o No dobra... Markizie ^^ Masz ogród i strażniczki z kolejki, zrób z tym co chcesz i jak chcesz c;
//Gdzie zawracać? Jak zawracać? Za późno już ;v;
///Ale przynajmniej włożę Wam te wypociny w spoiler
edit:ano niech mnie szlag, zgadzam się இ௰இ
edit nr.∞:Ten post jest teraz po prostu śmietnikiem a szkoda, meh. Jeszcze Cię złapię Markizie drogi
Ostatnio zmieniony przez Dimitri (02-05-2021 o 19h39)