3 I wpadam ja, cała na czarno.
Po pierwsze, Vandea, współczuję zawalonego egzaminu- nie martw się, następnym razem będzie lepiej! ^^
Lina, ja narazie żadnych pyszności nie planuję. Pewnie w tym roku wykręcę się sałatką warzywną. Ale mój uparty mózg szepcze "a może byłabyś dobrą żoną/gospodynią/istotą i upiekła jakieś pieczyste na święta, zamiast być leniwą bułą"? Więc sprawa nie jest przesądzona.
Skaen, jak zawsze pięknie wyglądasz. Pasjami podglądam te Twoje stylki ^^ przypominasz mi jedną postać z książki. Nie była pozytywna, ale za to miała egzotyczną urodę i spryt
Noku, świetnie rozumiem te wszystkie "przydasie". U mnie często się to sprawdza, szczególnie teraz gdy luby kompletuje strój na larpa... Kopnę go w tyłek chyba z resztą- wie ile ma do manewrów z tej okazji a nie pamięta kiedy jego brat ma urodziny... >.< a tak serio to jestem trochę zazdrosna, bo ja zostanę w domu z małym. No i nie mam już postaci... </3
Kirian, wpadaj częściej. Wiem, że pustoszejące forum nie zachęca, ale wkrótce event, pewnie trochę się ruszy.
Na syfie już jest od wczoraj, ale szczerze- lameriada straszna.
A teraz coś ode mnie. Na początku tygodnia miałam trochę wolnego czasu, skorzystałam i narysowałam szkice trzech wzorów dla kumpla, który będzie dokańczać u mnie rękaw. Niby nic takiego, bo wszystkie trzy rzeczy są w powijakach, ale dla mnie to i tak czas zainwestowany no i wg mnie niezłe koncepcje... Co on na to?
Że no ok, jedno z nich całkiem, ale tak szczerze to woli coś czwartego co widział w moim notatniku XD
Demet. XD
Nie ma dramatu, tamte też wykorzystam, ale jakbym wiedziała o co mu biega to bym spędziła czas nad tamtą pracą.
Edit: szkicami mogę na PW się pochwalić bo to naprawdę tylko krzywe poglądowe, więc wstyd by było upubliczniać xD
A książka to "pocałunek ciemności", fantastyka. Postacią była jedną z przyjaciółek księcia. Pamiętam, że bohaterce kojarzyła się z kwiatem, bo miała żółta skórę i czarne błyszczące oczy. Ale pamiętała też, jak ten uroczy kwiat za dziecka zaszedl jej za skórę.
Z resztą to zostało bo w strategicznym momencie chciała ją zaatakować sztyletem (parafrazując klasykę "to śmierć naturalna. Naturalnie przecież, że się umiera po 12 dźgnięciach nożem"
Ostatnio zmieniony przez Anatea (08-04-2022 o 15h21)