Ostatnio zmieniony przez Thesana (04-09-2021 o 11h15)

---

https://eldarya-clothes.tumblr.com/

Wyobraź sobie, że musisz wystąpić na konkursie talentów, co byś zaprezentowała publiczności?

Swoją grę komputerową xDD no ale nie potrafię, nie miałabym na to funduszy i w ogóle to taka całkowita abstrakcja. Swoją drogą wpadłam kiedyś na pomysł jakby mogła wyglądać fajna gra, wymyślałam sobie wszytko w swojej głowie, wiadomo, nie chciałam jej realizować, tylko tak sobie obmyślałam scenariusz, mechanikę i gdzieś z rok później okazało się, że taka gra powstaje (właściwie to już powstała, no i nie dokładnie taka sama ale podobna do tego co sobie wymyśliłam) xD

Ostatnio zmieniony przez Skaen (04-09-2021 o 11h29)

---

Co chciałabyś zaprogramować, gdybyś potrafiła? :>

// Moje własne włoski są super - proste, jedwabiste, ładnie się układają i łatwo o nie dbać, z czego bardzo się cieszę, Ale jednak kręcone włosy zawsze strasznie mi się podobały ^^ Wyobrażam sobie, że trzeba o nie bardziej dbać i jest z nimi o wiele więcej kłopotu, ale jak już się ma takie zdrowe, piękne, zadbane loczki, to wygląda się fantastycznie, moim zdaniem * ^ *
Loczki to życie.

Ostatnio zmieniony przez Qoona (04-09-2021 o 11h22)

Wolałabyś mieć proste czy lokowane włosy?

Ohhh... Piegi, włosy opadające na czoło, lekko długie.
I absolutnie kocham wyraźne kości policzkowe u panów.

Ostatnio zmieniony przez Eve (04-09-2021 o 11h45)

---

możesz mi mówić Evka

Jakie cechy wyglądu ci się podobają?

// Numer jeden to wspomniane przeze mnie wyżej loczki - jak ktoś ma takie śliczne, zadbane loczki, to na pewno się za nim odwrócę * , *
Podobają mi się też okulary, uważam, że jeśli są dobrze dobrane do twarzy, to dodają jej dużo uroku. Ciemna karnacja też jest piękna moim zdaniem :>

Ostatnio zmieniony przez Qoona (04-09-2021 o 11h42)

To ja podbiję pytanie, jakie podobają się tobie, są jakieś cechy do których masz słabość?

Tak ogólnie? To wszystko co niepokojące, dziwaczne, brzydkie, stare, kruche, brudne, ponure i wyglądające na pierwszy rzut oka na coś niezbyt ciekawego, czym lepiej się nie interesować, ale po dłuższym namyśle fascynujące i piękne. Lubię stare meble, antyki, stare rozwalające się budynki, stare książki i gazety, zniszczone przedmioty, które mają za sobą jakąś historię. W przyrodzie bardzo często przyciągają mój wzrok drzewa i krzewy, nie znam się na gatunkach ale zwykle takie bez żadnych kwiatów, stare, zaniedbane lub z jakimś powykręcanymi gałęziami. Ogólnie w sztuce też lubię taką niepokojącą estetykę lub połączenie czegoś "brzydkiego" z czymś "ładnym", kiedyś moje malarstwo mój kolega określił jako "takie brudne, brzydkie, ale fajne" xD jeśli chodzi o ludzi i o to co w nich przyciąga mój wzrok, to wolę nie określać swojego gustu, bo byłby trudny do opisania, ale też zwykle podobają mi się osoby ekscentryczne/wyglądające dziwnie.

Ostatnio zmieniony przez Skaen (04-09-2021 o 11h51)

---

Co najczęściej przyciąga Twój wzrok?

A w życiu! Absolutnie nie umiem interpretować ani obrazów, ani dźwięków - z tekstem pisanym, który nie jest napisany wprost i bezpośrednio także miewam problemy, w sumie więcej niż mniej. Ogólnie jak coś nie jest pokazane i wytłumaczone jak krowie na rowie, to ciężko jest mi się w tym połapać. Ale u mnie to już zaczyna się na polu emocjonalnym, bo ja w ogóle emocji nie potrafię rozpoznawać i interpretować (albo może robić tego poprawnie), ale nad tym pracuję i może niedługo powoli zacznę się w końcu uczyć. >.< Ale pewnie są jakieś wyjątki, coś, co jakoś do mnie trafia, ale no, na ten moment ciężko coś wyciągnąć z pamięci.
Zatem, jeśli nie umiem czegoś robić, to raczej wywołuje to u mnie dużą frustrację, złość i poczucie beznadziei, dlatego niekoniecznie mi się to podoba i jeśli mogę, to staram się tego unikać. A w sumie szkoda. Myślę, że wgłębianie się w czyjąś twórczość poszerza horyzonty i może uczynić wartościowszym. :/

Ostatnio zmieniony przez Melotarí (04-09-2021 o 11h48)

---

Miłego dnia wszystkim!!! <3

Umiesz lub lubisz interpretować dzieła sztuki?

Opowiadanie ludziom o moich OCkach i ich przygodach. Potrafię siedzieć i opowiadać tę samą historię po raz setny ^^

Ostatnio zmieniony przez Noku (04-09-2021 o 11h50)

---

Co nigdy ci się nie znudzi?

// Wyobrażałam sobie jak mogłoby wyglądać życie w małżeństwie, ale nad samym ślubem nie myślałam. Pamiętam tylko, że raz zastanawiałam się, czy mogę nie zapraszać na niego swojej rodziny XD

Ostatnio zmieniony przez Qoona (04-09-2021 o 12h06)

Wyobrażałaś sobie kiedyś jakby mógł wyglądać twój ślub?

Problemów xD a tak z przedmiotów to mam w domu za dużo książek do przeczytania i za dużo notesów, niestety nic więcej nie przychodzi mi do głowy.

Ostatnio zmieniony przez Skaen (04-09-2021 o 12h14)

---

Czego masz za dużo?

// Śpiewanie sobie w miejscach publicznych. Jeśli stoisz obok mnie na przystanku w okresie świątecznym i nie podoba ci się, że mruczę sobie Last Christmas w czapeczce Mikołaja - nie jesteś mnie wart. U-U

Ostatnio zmieniony przez Qoona (04-09-2021 o 12h16)

Co przychodzi ci z łatwością, a inni mają z tym problem?

Z tym typkiem z biblioteki, bo dobrze dogaduję się z nerdami

Ostatnio zmieniony przez Noku (04-09-2021 o 13h11)

---

Z którą z postaci z Eldaryi mógłbyś się naprawdę zaprzyjaźnić w realnym świecie i dlaczego?

Podoba mi się każdy piercing poza przebitą wargą, ponieważ uszkadza zęby. Sama mam siedem kolczyków, dwa w lewym uchu, cztery w prawym i przebity nos.

Ostatnio zmieniony przez Nirez (04-09-2021 o 12h27)

---

Jaki piercing Ci się podoba? Może masz jakiś? Jaki?

// Aww, miło, że pamiętasz:D tak, mam rozjaśnione refleksy, generalnie to bardzo się przed tym stresowałam, bo okazało się, że fryzjerka, do której byłam umówiona i której ufam, przebywa na zwolnieniu lekarskim i musiałam zostać przepisana do innej osoby. Obawiałam się zniszczenia włosów (przede wszystkim końcówek) - efekt jednak jest taki, że kompletnie nic się z nimi nie dzieje, końcówki nadal są idealne i nic nie trzeba z nimi robić. Włosy są zdrowe, lśniące i nieco bardziej odświeżone, plus moje siwki zostały ładnie ukryte. Ich porowatość nadal określiłabym jako niską, aczkolwiek zauważyłam, że dużo lepiej mi się teraz kręcą, więc gdzieniegdzie musiała się podwyższyć. Nie jest to jednak jakiś minus, ba, mogłabym wręcz powiedzieć, że obecnie dostrzegam więcej plusów - chociażby to, że mogę teraz robić znacznie bogatsze włosingi. Wcześniej np. olejowanie powodowało natychmiastowy przyklap i generalnie nie opłacało mi się kompletnie, a obecnie włosy całkiem je lubią. ^^ No i pokochały humektanty, co też jest nowością, bo wcześniej miały z nimi taki trochę love-hate relationship.
Reasumując - jestem zadowolona. Efekt jest delikatny, żebym też nie była zmuszona od razu przewalać fortuny na regularne robienie odrostów, ale jednocześnie odczuwam zmianę w zachowaniu włosów i obecnie stosowanej pielęgnacji.

---

Z tego co pamiętam jakiś czas temu planowałaś robienie refleksów lub pasemek, jeśli już udało Ci się zrobić, to jak efekt? Jesteś zadowolona? Jeśli coś mi się pomieszało to przepraszam xd

No właśnie ich nie używam, bo notatki zwykle robię w telefonie xD mam masę notesów takich jak mają lekarze z reklamami leków i jedyne co z nimi robię to wyrywam z nich kartki gdy potrzebuje zakładki do książki.

Ostatnio zmieniony przez Skaen (04-09-2021 o 13h34)

---

Do czego używasz notesów? :3

// To zależy. Są takie miesiące, w których strony są wypełnione po brzegi, a są też takie, kiedy ledwo co jest na nich napisane, a jeszcze mniej faktycznie odhaczone. Ogólnie nie jest to czasochłonne, bo ozdabiam go tylko w taki sposób, że używam różnokolorowych pisadeł i różnych czcionek w zależności od tego, co zapisuję, także jak coś wypadnie, to siup, otwieram, zapisuję i tyle roboty. Ale kiedy nachodzi mnie ochota, to tworzę plany na przyszłość, czasem nawet super proste rzeczy, które i tak bym zrobiła, gdybym ich nie zapisała, tak tylko, żeby mieć co napisać i móc później z satysfakcją odhaczyć kwadracik :>
Nie mogę powiedzieć, ile nad tym spędzam, bo nie jest to coś, na co muszę wygospodarowywać oddzielny czas, raczej planowanie i organizowanie jest dla mnie częścią wykonywania mniej lub bardziej ważnych zadań, więc poświęcam na to tyle czasu, ile rzeczy akurat mam do zrobienia :>

Ostatnio zmieniony przez Qoona (04-09-2021 o 13h59)

Ile czasu poświęcasz na prowadzenie swojego kalendarza? :D

Wiesz co, tak ciężko mi powiedzieć - bo to, co gdzieś tam w moim otoczeniu nie jest hobby zbyt powszednim, tak naprawdę ma potężną rzeszę zainteresowanych - może na odwrót też, nie wiem? Jakby, nikt w moim otoczeniu nie planuje napisać własnej książki, a w Internecie mnóstwo osób próbuje swoich sił. Myślę, że popularność jest wartością względną.
To, co niektórzy mówią - ponoć fizyka nie jest czymś, czym dużo osób się jara, a dla mnie to nie tylko taka pasja, ale i sposób na odnalezienie się i zrozumienie tego świata i tak skrycie marzę, by kiedykolwiek móc jakoś powiązać z tym swoją przyszłość - najchętniej z astrofizyką, ale i w takim laboratorium, kiedyś CERN często pojawiał się w moich marzeniach. Nie sądzę, żeby to było aż tak niszowe, bo raczej w pewnych kręgach to chleb powszedni, ale to jedyne, czym mogę ewentualnie zaskoczyć, heh... ^^'
A jak to się zaczęło? Sama nie wiem, fizyka i astronomia (chociaż mam wrażenie, że astronomia wcale nie jest niszowa, a coraz bardziej powszednia - i to bardzo fajnie!!) zawsze gdzieś tam mnie pociągały. Siły rządzące światem, coś, co dla nas jest zwyczajne i powszechne wymaga tak naprawdę zgodności tylu elementów - takie lustro na przykład, jak o tym myślę - nie jak o jakiejś tam rzeczy, z którą stykamy się na co dzień, ale no, gdzie te wszystkie parametry muszą być spełnione, by obraz nie wydawał się tak obrócony/pomniejszony czy powiększony, no to mnie dreszcze przechodzą. Już w pierwszych klasach podstawówki, na przyrodzie działy z fizyki interesowały mnie najbardziej, także w swojej klasie, wraz z paroma innymi osobami, stworzyliśmy sekcję doświadczalną i kilka razy na miesiąc przedstawialiśmy jakieś doświadczenia. Natomiast chyba najbardziej popchnęło mnie gimnazjum, kiedy ta fizyka miała już własny przedmiot. Miałam wspaniałego nauczyciela, podobno nikt nie mógł za nim nadążyć, ale to, jak mówił o wszystkim, to dla mnie autentycznie przestała być lekcja w szkole, ale coś wspaniałego. No i odkryłam, że wszystkie zadania całkiem mi wychodziły, jestem w stanie zrozumieć większość, choć najprostszych, praw. Potem parę konkursów, szósteczki, które dodatkowo mnie motywowały i tak się potoczyło, że nawet po gimnazjum już przy tym zostałam i straciłam głowę. XD
A co do innych osób - raczej nie mam znajomych, więc tu nie mam zbyt wiele do powiedzenia.  :/

Ostatnio zmieniony przez Melotarí (04-09-2021 o 18h59)

---

Miłego dnia wszystkim!!! <3

Czy masz jakieś niszowe zainteresowania? Jeśli tak, to jakie i w jaki sposób się nimi zainteresowałaś? Jeśli nie, to czy znasz osoby, które takie mają? Co myślisz o ich hobby?

// Powiem ci, że do wszystkiego po trochu :D Jest mi niezbędny do trzymania wszystkich ważnych rzeczy w jednym miejscu, inaczej o połowie z nich bym zapomniała, a drugą robiłabym w stresie, bo czułabym, że coś nade mną wisi, ale nie pamiętałabym, co konkretnie. Świadomość, że czeka na mnie jakiś kwadracik, który chciałabym zamalować działa też na mnie motywująco i patrzenie na wszystkie wypełnione zadania na koniec dnia - a zwłaszcza tygodnia - cieszy mnie i napawa dumą :> Nie służy mi do zapisywania wspomnień (od tego mam pamiętnik), ale dosyć często zdarza mi się spojrzeć, co takiego miałam do zrobienia rok temu i powspominać albo nawet danego dnia, żeby przypomnieć sobie na czym mi minął i co mogę wpisać do pamiętnika :>

Ostatnio zmieniony przez Qoona (04-09-2021 o 14h28)

Czy Twój kalendarz służy bardziej do porządkowania Twoich planów, sprawdzenia, ile udało Ci się już zrobić, czy jest też może pewnego rodzaju dziennikiem, w którym zapisujesz ze szczegółami wydarzenia z minionego dnia?

Mam zawsze rozpisaną listę rzeczy do zrobienia z szacowaną ilością czasu, który na to potrzebuję i mniej więcej ustaloną godzinę, o której powinnam się za to wziąć, ale jeśli zacznę lub skończę wcześniej bądź później, to nie zgrzytam już tak bardzo zębami jak kiedyś.

Ostatnio zmieniony przez Nirez (04-09-2021 o 14h41)

---

Z jaką dokładnością zwykle planujesz sobie dzień?

Praca na ostatnią chwilę jest okropna i stresująca, ale trudno mi się zorganizować. Chyba że akurat robię coś co bardzo lubię, to wtedy zaczynam i nie umiem przestać

Ostatnio zmieniony przez Noku (04-09-2021 o 14h32)

---

Jesteś zorganizowany czy najlepiej pracuje ci się na ostatnią chwilę?

// Pomarańczowy pięcioletni Leuchtturm1917

O, taki

Ostatnio zmieniony przez Qoona (04-09-2021 o 15h44)

Jak wygląda twój pamiętnik, starasz się go jakoś szczególnie dekorować?

Na Instagrama, tam obserwuję ludzi co rysują i kilka profili aktywistycznych np o klimacie. Na pintereście bardziej różnorodnie, ale głównie oglądam stroje ludowe z Polski i okolic, ładne rysunki, fanarty i czasem memy. Reddit mnie znudził ostatnio, więc nie zaglądam

Ostatnio zmieniony przez Noku (04-09-2021 o 15h52)

---

Zaglądasz na Reddita, Instagrama, Pinteresta itp. itd.? Jeśli tak, to co głównie tam przeglądasz?

// Rzucających się w oczy. Ostatnie dwa lata przechodziłam wyłącznie w czerwonych rzeczach, a stosunkowo niedawno postanowiłam przerzucić się na seledynowy zielony :>

Ostatnio zmieniony przez Qoona (04-09-2021 o 16h03)

Ostatnio zmieniony przez Sylphe (04-09-2021 o 16h19)

---

Co ostatnio udało ci się zrobić?

Chyba ani jedno ani drugie. Albo może oba. Jeszcze przed pandemią jak byłem na praktykach w jednej firmie to robiłem wszystko szybciej niż inni i nie robiłem sobie przerw (mało to było mądre oczywiście). Za to później jak robiłem przy czymś co bawiło mnie trochę mniej i dostawałem materiał o dziewiętnastej, to nie chciało mi się czasem przeglądać całego materiału i dużo robiłem tak mechanicznie. Wszystko zależy ile mam czasu na dany projekt i na ile bawi mnie praca przy nim. I ile mam swobody twórczej, bo przy takim zgrywaniu plików z dysku na dysk to ciężko nawet się specjalnie starać xd

Ostatnio zmieniony przez Noku (04-09-2021 o 16h44)

---