Jakie są twoje najlepsze cechy (zarówno wyglądu, jak i charakteru)?
// Już jeden mam za sobą c; A technicznie to nawet dwa xD Pierwsze kolokwium (fonetyka praktyczna) było próbne, bo pan wiedział, że większość z nas nie zda, więc zrobił nam takie rodeo, żebyśmy wiedzieli, czego się spodziewać i żebyśmy przygotowali się lepiej na za tydzień, coby nie musiał oblać wszystkich po kolei. Na próbnym mieliśmy się podpisać nie nazwiskiem, tylko jakimś wybranym przez siebie kodem, a po napisaniu prace zostały rozdystrybuowane po sali i każda osoba sprawdzała pracę kogoś innego porównując odpowiedzi na kartce do poprawnych odpowiedzi, które pan wypisał na tablicy. Kolokwium to polegało na tym, że z puli ponad stu wyrazów pan wybrał 12 i naszym zadaniem było podanie ich zapisu fonetycznego. Osoba, której pracę sprawdzałam miała 15 błędów w 12 słowach XD Z całej grupy zdało tylko troje ludzi, a tylko jedna osoba miała 100% poprawnie - ja! ;DDDDD
Faktyczne kolokwium na zaliczenie też już napisałam i znowu wszystko umiałam. Szczerze powiedziawszy, to ja zupełnie nie rozumiem, co w tym jest takiego trudnego, żeby nie dało się normalnie usiąść na tyłku i nauczyć, bo to bardzo intuicyjne. Jeśli potrafisz wymówić dane słowo, to mniej więcej wiesz, jakie ma w sobie dźwięki, więc ja tutaj żadnej filozofii nie widzę, no ale najwyraźniej coś w tym strasznego jest, że większość osób ma z tym taki problem. o , o
Ja bardziej się obawiam przedmiotów typu WOS, na które rzeczywiście trzeba wykuć na blachę pewne informacje albo gramatyka opisowa (która swoją drogą z gramatyką nie ma nic wspólnego), przez którą nie zdaje największa ilość studentów, ale i tak wierzę w swoje umiejętności organizacji i nie spodziewam się wcale wielu nieprzespanych nocy c; Oczywiście życie często nie układa się zgodnie z planem i parę sytuacji kryzysowych nieuchronnie się wydarzy, ale nie boję się, że stanie się to dla mnie rutyną przed każdym egzaminem ani nic podobnego. c:
Ostatnio zmieniony przez Cuks (18-11-2022 o 16h29)