Wiesz, do czego służy funkcja zapisywania się do dyskusji na forum?
// Aktualnie interesuję się głównie literaturą. Tak to się często ładnie mówi, że książki rozwijają, bo zabierają nas w podróże i pokazują nam świat od stron, z których go nie znamy, tymczasem zauważyłam, że wszystkie książki, które czytam, i te do szkoły, i te dla siebie, są do siebie podobne. Te pierwsze wszystkie się kręcą wokół kultury europejskiej, którą mam już po tych wszystkich latach obcykaną, a te drugie wokół kultury amerykańskiej, z którą jest tak samo, jak nie bardziej. Raz postanowiłam, że przeczytam wszystkie pozycje na liście stu najlepszych książek wszechczasów, aczkolwiek szybko przekonałam się, że książki trafiają na tę listę, bo w jakimś momencie w czasie były niezwykle popularne, a niekoniecznie dlatego, że są dobre xD Jak przeczytałam "Szczęki" i okazało się, że to historia o tym, że jest sobie facet, którego zdradza żona, a w morzu przy jego miejscowości pływa rekin i to tyle, to dałam se spokój XD Najwyraźniej pamiętam scenę, w której autor poświęcił sporą część strony na opisanie tego, jak długo główny bohater sikał po powrocie z pracy XD Tak więc nieusatysfakcjonowana doszłam do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem będzie sięgnięcie po coś, z czym do tej pory nie miałam absolutnie żadnej styczności, czyli z literaturą azjatycką. Wybrałam sobie akurat Japonię, bo wcześniej bardzo się zainteresowałam językiem japońskim, a to z kolei zaczęło się od tego, że byłam bardzo zainteresowana tym, jak działają alfabety niełacińskie, więc w pewne nudne wakacje się dokształciłam, nauczyłam hiragany i katakany z serii filmików na Youtubie i w ten sposób się wkręciłam. Zatem zainteresowanie kulturą japońską w moim przypadku sprowadza się głównie do zainteresowania literaturą i językiem.
W języku lubię super c00l znaki, które mogą mieć po kilka różnych czytań i znaczeń. Fajne jest to, że bardziej przypominają one obrazki niż litery, więc w wielu przypadkach sam wygląd znaku sugeruje jego znaczenie, a w przypadku kanji, które składają się z kilku takich obrazków to już w ogóle hicior. Do tego w przeciwieństwie do skomplikowania formy pisanej, wymowa języka jest bardzo prosta, co ułatwia sprawę. W literaturze za to uwielbiam pierwiastek surrealistyczny, nad którym japońscy pisarze potrafią przejść do porządku dziennego jakby nigdy nic, co tworzy niepowtarzalną atmosferę, w której przyziemne życie miesza się z nadprzyrodzonym bez żadnych grudek. Fantastyczne.
To, że skupiam się na tych dwóch aspektach nie znaczy jednak, że kompletnie nie interesują mnie inne rzeczy, wręcz przeciwnie, jestem też całkiem ciekawa japońskiej kultury od podszewki, dlatego kupiłam np. "Zapiski dla zabicia czasu" albo "Japonię utraconą", które opisują historię, a nie fikcję i mam nadzieję dużo się z nich dowiedzieć :D
Ostatnio zmieniony przez Cuks (28-06-2022 o 22h34)