Do czego tańczy Twoja postać na sygnie?
Ej faktycznie pasuje do mojego stroju XD
@down Nope, nie znam.
Ostatnio zmieniony przez LexanitaFoxx (09-06-2022 o 20h45)
Strony : 1 ... 1145 1146 1147 1148 1149 ... 1527
Do czego tańczy Twoja postać na sygnie?
Ej faktycznie pasuje do mojego stroju XD
@down Nope, nie znam.
Ostatnio zmieniony przez LexanitaFoxx (09-06-2022 o 20h45)
A znasz "belly dancer"? Ja bym Cię do tego bardziej dopasowała!
/Właściwie to same miłe rzeczy mi się ostatnio przydarzają... No nie wiem, haha, widziałam wczoraj Edytę Górniak w moim mieście. Podobno mieszka w okolicznej wiosce
Ostatnio zmieniony przez Satiiira (10-06-2022 o 09h13)
Co fajnego ostatnio Ci się przydarzyło?
@down OMG XD Big brain time XD
Ostatnio zmieniony przez LexanitaFoxx (10-06-2022 o 02h22)
a co jeśli te memy na insta cold daddiego to taki projekt że jak się oddalisz to wychodzi jego twarz? 0.0
//będzie z tobą do grobowej deski iwi nigdy nie będziesz sama
Ostatnio zmieniony przez starywiniary (13-06-2022 o 01h16)
Kiedy straszna morda z sygny przestanie na mnie patrzeć?
@down No duuuuuh, no raczej! (¬‿¬) Właśnie gada z psiapsi i relacjonuje jej całe to wydarzenie!
Ostatnio zmieniony przez LexanitaFoxx (10-06-2022 o 13h57)
Jak sądzisz, do kogo dzwoni księżniczka grudkowego kosmosu? pochwalić się, że spotkała Johny'ego?
Z sociali raczej korzystam w ramach wyjątku
Całkiem niedawno miałam też sporą przerwę od forum. Nie działo się u mnie najweselej, miałam myśl, że nie chcę się tym dzielić i nie sądzę, by było to potrzebne.
Przykrą niespodzianką było, że nieobecność w zasadzie miesięczna- obeszła się bez najmniejszego echa.
Otwiera to oczy na sympatie różnej maści, nie żebym była szczególnie przywiązana. ^^
Ostatnio zmieniony przez Anatea (10-06-2022 o 09h18)
Robisz sobie czasem przerwę od social mediów, telefonu, laptopa? Masz taki "dzień bez..."? Jak się wtedy czujesz, jeśli tak, a jeśli nie robisz, to czy nie czujesz, że czasem tego potrzebujesz?
/oj Ana, ja czułam Twoją nieobecność :>
/Przebieranie Gard uważam poniekąd za mój obowiązek. Muszę raz na jakiś czas stworzyć coś nowego, coś nieoczywistego (a przynajmniej w moim mniemaniu takiego ), coś, co odzwierciedli moją nieszablonowość. Lepiej się czuję widząc, że mam na sobie stylkę, która mi się podoba, a zupełnie przeciwnie, gdy mam coś, co zupełnie do mnie nie pasuje. Ubieram ją więc wedle mojego widzimisię, jak mnie najdzie wena. Czasem wena jest wymuszona, bo daną stylizację noszę za długo
Ostatnio zmieniony przez Satiiira (10-06-2022 o 09h32)
Gard przebierasz wedle jakiegoś harmonogramu, widzimi-się? Jakiegoś tematu?
Jeżeli mam makijaż, to jego standardem jest tusz do rzęs, odrobina podkreślenia brwi, oraz czarna kreska na powiece Dobrze się czuję w takim wydaniu i to nie zmienia się od lat.
to co się zmieniło, to fakt, że raz na wielki dzwon podkreślam usta, a nie oczy. Mam fioletową i czerwoną pomadkę, niezniszczalne i wspaniałe XD
Up edit: Oooo, dzięki, to miłe
Ostatnio zmieniony przez Anatea (10-06-2022 o 09h42)
Jak wygląda Twój codzienny makijaż i jak różni się od tego, który robiłaś na przykład rok temu? A jeśli wcale, to sięgnij pamięcią trochę dalej
/Z pewnością byłaby to tablica ze zdjęciami z moich Wielkich Greckich Wakacji, duży szklany wazon na kwiaty, który podarował mi mój narzeczony oraz jeden z własnoręcznie robionych przez moją mamę dywaników. Są to rzeczy, do których mam ogromny sentyment i lubię mieć w swoim otoczeniu coś, co mi przypomina o kimś dla mnie ważnym.
Ostatnio zmieniony przez Satiiira (10-06-2022 o 10h14)
Jaką ozdobę domu/ mieszkania koniecznie chciałabyś przemycić na nowe miejsce zamieszkania?
Tak, w konkursach recytatorskich, polsko, angielsko i niemieckojęzycznych.
W konkursach plastycznych kilka razy, w konkursie dot. prozy i wierszy...
Oraz konkursie strzeleckim.
rezultaty były różne od pierwszego miejsca, do gdzieś tam szarej średniej ^^ Chyba najmarniej wypadłam na recytatorskim, polskim, temat powstańczy.
Ostatnio zmieniony przez Anatea (10-06-2022 o 11h28)
Brałaś kiedyś udział w jakimś konkursie? Jeśli tak, to w jakim i z jakim rezultatem?
/Budowlanym Bardzo się przydało na pierwszym (i nie tylko) roku studiów, gdzie osoby dopiero wkraczające do branży budowlanej miały pierwszy raz styczność z większością rzeczy, które ja już miałam w małym palcu Więc tylko pogłębiałam swoją wiedzę.
Ostatnio zmieniony przez Satiiira (10-06-2022 o 10h35)
Na jakim profilu byłaś w technikum?
// Na razie mam tylko uprawnienie do podpisywania samej dokumentów, bo skończyłam osiemnaście lat XD Przeceniasz mój poziom dorosłości takimi pytaniami :'D
Ostatnio zmieniony przez Cuks (10-06-2022 o 10h44)
Czy posiadasz jakieś uprawnienia? Na przykład masz zrobiony kurs na coś i zostało to potwierdzone certyfikatem? Mam na myśli takie uprawnienia, bez których nie możesz danej czynności legalnie wykonywać
/To fakt, budowlanka to bardziej męski profil. Dysproporcja była dość duża, ale raczej niezbyt zauważalna/odczuwalna. W klasie było bodajże dziewięć dziewczyn, później ta liczba zmniejszyła się do ośmiu, a chłopaków 22. Będę szczera, o wiele lepiej było mi w takim układzie, niż w takim, jaki był na studiach, a można sobie wyobrazić, że na architekturze była przewaga dziewczyn. I to wcale nie było dobre A przynajmniej dla kogoś, kto nie umie radzić sobie z toksycznością, bo tego tam była masa. Śmiać mi się chciało, jak obserwowałam wielkie przyjaźnie zawiązywane w jeden dzień, a potem rozpadające się na rzecz jakiejś innej koleżanki i tak w kółko. Cieszę się, że miałam swoje małe, ścisłe grono, które również nie było zainteresowane tym lawirowaniem pomiędzy ludźmi, którzy AKURAT są ci w tej chwili potrzebni... XD
Ostatnio zmieniony przez Satiiira (10-06-2022 o 10h53)
Human to babski profil (w mojej klasie na ponad 30 osób na początku było 3 chłopaków, z czasem ta liczba urosła do zawrotnych 5), także zastanawiam się, jak to jest być w klasie, w której dziewczyny są mniejszością, a wyobrażam sobie, że budowlanka właśnie takim profilem jest. Także, jak wyglądają twoje doświadczenia w tej kwestii? I czy mam rację czy może się mylę i było was po równo? :>
// W grupie, składającej się z ludzi, których lubię, wybieram mężczyzn, w klasie, w której losowi ludzie są wpakowani do jednego środowiska i jakoś muszą ze sobą funkcjonować, to wybieram dziewczyny.
Lubię męskie towarzystwo, głównie dlatego, że wychowałam się wśród prawie samych kobiet, ale jednak różne typowo męskie zachowania straszliwie mnie odrzucają i jak zbyt wielu chłopaków zbiera się razem, to łatwo o to, żebym czuła się przy nich niekomfortowo ~ v ~
Ostatnio zmieniony przez Cuks (10-06-2022 o 11h16)
Wolisz być w grupie /klasie bardziej męskiej czy kobiecej?
Ja ogólnie pomagam ludziom nie ważne czy ich lubię czy nie, chyba że są wobec mnie chamscy czy coś. Nie trzeba mi się przypodobywać żebym pomógł, więc ludzie raczej nie zawracają mi głowy przesadną ilością uprzejmości i tylko grzecznie pytają czy pomogę. Ale jasne, zdarzali się nieszczerzy ludzie, którzy udawali przyjaciół, a za plecami odwalali syf. No niestety
Ostatnio zmieniony przez Noku (10-06-2022 o 10h59)
Spotkałeś w swoim życiu ludzi, którzy byli dla Ciebie mili tylko dlatego, że coś chcieli? Na przykład w szkole? I czy ulegałeś im i faktycznie pomagałeś, czy raczej wolałeś się trzymać z daleka od ich sztuczek i ostatecznie nie mogli liczyć na nic z Twojej strony?
/Taką osobą jest po części moja ukochana szwagierka, jest mądra życiowo, ale totalnie nie książkowo, ale wybaczam jej to! Wychowała się w wielodzietnej rodzinie na wsi, więc nikt się tam nie skupiał mocno na nauce, później dość wcześnie zaszła w ciążę i teraz ma 5 cudownych i mądrych dzieci, o które dba i wychowuje tak, że jestem pełna podziwu dla niej. Dodatkowo osiągają sukcesy w szkole i sporcie, są najlepsi w swoich dziedzinach, więc te jej braki po prostu nie mają dla mnie żadnego znaczenia. Ale na przykład nie potrafi wskazać na mapie najprostszych do znalezienia państw
Ostatnio zmieniony przez Satiiira (10-06-2022 o 11h26)
Spotkałaś się kiedykolwiek z dorosłym człowiekiem, który nie miał jakiejś podstawowej wiedzy o świecie? Jeśli tak, to czego nie wiedział i czy uświadomiłaś go w końcu?
// Jasne, że tak, wszyscy ludzie roztaczają wokół siebie jakąś aurę, jedni bardziej wyraźną, inni mniej i nie trzeba dużo, żeby ocenić, czy ktoś *wygląda* na potencjalnego przyjaciela czy wroga. Oczywiście nie jest to porządna podstawa do formowania sobie opinii, ale ludzie po prostu tak działają, i tyle.
Ostatnio zmieniony przez Cuks (10-06-2022 o 11h39)
Zdarza ci się, że czujesz do kogoś sympatię/ antypatię- tylko po samym spotkaniu, bez interakcji?
Chodzi o to pierwsze wrażenie, po prostu odbioru osoby.
Och, nie mam złudzeń. Najpewniej jestem odbierana jako miła, nieszkodliwa, może trochę głupiutka.
Standard, który podpowiada widok niskiej, przy kości kobietki w trampkach, z wciśniętym miłym uśmiechem.
Ostatnio zmieniony przez Anatea (10-06-2022 o 11h38)
A Ty, jak myślisz, jak jesteś odbierana przez ludzi tak na pierwszy rzut oka (mam na mysli świat realny)?
/Ciężko powiedzieć... Na pewno były takie rzeczy, ale teraz nie przychodzi mi nic do głowy
Ostatnio zmieniony przez Satiiira (10-06-2022 o 12h05)
Co nie było warte czasu, który nad tym spędziłaś?
// Są tylko dwie możliwości - ludzie albo myślą, że jestem przemiła i urocza albo dziecinna i irytująca.
Jedna osoba z klasy przyznała mi się, na przykład, że kiedy zobaczyła mnie pierwszego dnia liceum, to pomyślała, że coś jest ze mną nie tak, tylko jeszcze nie wiedziała, co XD
Ostatnio zmieniony przez Cuks (10-06-2022 o 11h46)
Nie dam rady, muszę skorzystać i odbić pytanie
Jak sądzisz, jak to wygląda u Ciebie?
Edit: pytanie dotyczyło tego powyżej, ale jeśli ci to nie przeszkadza- zostawię
W pracy zawsze mam w szufladzie chlebek typu wasa.
W domu mam zawsze zapas mokrych chusteczek, kaszy, puszek rezerwowego żarcia... awaryjnego życia zasadniczo.
A osobiście, zawsze mam przy sobie chusteczki
Ostatnio zmieniony przez Anatea (10-06-2022 o 11h52)
Czego zawsze masz zapas?
// Tak, kiedyś w gimnazjum przyszli do nas na lekcję studenci psychologii zrobić jakiś eksperyment i byłam pod dużym wrażeniem, ale to tylko dlatego, że podziwiałam jakie jeden z nich miał boskie loczki i stylową kamizelkę XD
A eksperyment zawaliłam ~ v ~
Ostatnio zmieniony przez Cuks (10-06-2022 o 12h01)
Czy kiedykolwiek czyjaś autoprezentacja czy po prostu przedstawienie się, zrobiło na Tobie wrażenie?
Na bezpieczeństwie. To z pewnością.
Better safe than sorry.
Ostatnio zmieniony przez Anatea (10-06-2022 o 12h03)
Na czym nie warto oszczędzać?
// Zebrali cztery najmądrzejsze osoby w klasie i każdy po kolei podchodził zobaczyć film z meczem koszykówki i trzeba było policzyć, ile razy piłkę rzucili zawodnicy drużyny w białych koszulkach.
Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)
Ostatnio zmieniony przez Cuks (10-06-2022 o 12h20)
Pamiętasz, jaki dokładnie był to eksperyment?
Rossmann to mój target. Blisko. Budżetowo.
Ostatnio zmieniony przez Anatea (10-06-2022 o 12h12)