1, obsydian
wowow gadka o energolach? piszę się na to!
mnie to przyciągają ładne puszki, przyznaję się bez bicia, że pod tym względem jestem frajerem pozerem, a jedynym, który naprawdę mi smakował to było kwaśne japko od tigera no i miało fajną czaszeczkę na puszce ale chyba ich coś boli, bo pamiętam że drożyzna, a to było zaledwie 150 ml czyli puszka taka tyci
a no i ocean punch ale jak wjechał do cebulandii to przestał być już taki egzotyczny hamerykański rip


cracking open a cold one while chilling in basen prosektoryjny



