A ty? Jeśli tak, to który bohater najbardziej działał ci na nerwy i dlaczego?
W sumie to nie oglądam żadnych programów sportowych w telewizji.
Ostatnio zmieniony przez Canthra (10-10-2021 o 12h27)
Strony : 1 ... 936 937 938 939 940 ... 1527
A ty? Jeśli tak, to który bohater najbardziej działał ci na nerwy i dlaczego?
W sumie to nie oglądam żadnych programów sportowych w telewizji.
Ostatnio zmieniony przez Canthra (10-10-2021 o 12h27)
Lubisz oglądać jakieś dyscypliny sportowe w telewizji? Jeśli tak, to jakie?
Idealna niedziela dla mnie to taka, gdy mogę sobie dłużej pospać (czyli w moim przypadku do 6) i nie muszę się kompletnie nigdzie ruszać, a dodatkowo mam cały dzień tylko dla siebie. Mogę sobie słuchać muzyki, uczyć się, pisać kolejne rozdziały mojej powieści, oglądać seriale/czytać webtoony i mam pod ręką mnóstwo pysznego jedzonka.
Ostatnio zmieniony przez Nirez (10-10-2021 o 10h26)
Jaka jest idealna niedziela dla ciebie?
ani nie idę na żywioł, ani nie planuję starannie.
Ostatnio zmieniony przez falafel (10-10-2021 o 09h58)
Masz starannie zaplanowany cały tydzień czy idziesz na żywioł?
/Póki jeszcze nie mam za dużo na głowie, to nic nie zapisuję, bo liczę na mojego chłopaka, który wszystko notuje w telefonie i kalendarzyku kieszonkowym. Ale jak już się rok akademicki rozkręci na dobre, to będę zapisywać, bo czasem się idzie w tym pogubić.
Ostatnio zmieniony przez Satiiira (10-10-2021 o 10h21)
Zapisujesz sobie najważniejsze rzeczy, które masz do zrobienia czy masz wszystko w głowie?
// Niestety nie wiem przeszukałam Pina w poszukiwaniu tego zdjęcia ale niestety nie udało mi się wysledzic skąd pochodzi. Na zdjęciu poniżej jest małpka więc moje pierwsze skojarzenie to Indie
Ostatnio zmieniony przez Aida (10-10-2021 o 12h26)
W Twojej sygnaturce widzę jakąś ciekawą kopułę. Wiesz może, w jakim kraju/mieście się znajduje?
/Zwykle jest to właśnie kwestia jednego elementu, którego chcę użyć i dopasowuję coś do niego. Niestety ostatnimi czasy nie mogę nic zrobić ( I ubolewam nad tym. Choć dzielnie próbuję
Może coś się wyłoni nowego w końcu.
Ostatnio zmieniony przez Satiiira (10-10-2021 o 10h46)
W jaki sposób robisz nowe stylki na Eldce? Przychodzi dzień: "a, dziś mam wenę, to sobie coś ułożę " i tworzysz nowe kreacje czy starannie to wcześniej planujesz? Wybierasz jeden element garderoby i "dobudowujesz" wokół niego całą resztę czy starasz się zmaterializować swoją wizję całego projektu?
// W takim razie mocno trzymam kciuki za pierzastą wenę
Chociaż Twoja obecna stylka jest tak urocza, że mogłabym na nią patrzeć jeszcze przez co najmniej pół roku z uśmiechem na pyszczku
Każdy Ale naprawdę niedorzeczny jest dla mnie przesąd, że czarne koty przynoszą pecha. Wiem, że to według wierzeń niby wysłannicy diabła itp., a obecnie nikt chyba tych biednych zwierzaków nie krzywdzi, ale przez takie zabobony wielu niewinnym kociakom się dostało tylko za to, że miały pecha (właśnie one!) trafić na czarne futerko i przeciąć komuś drogę. Parę razy nawet sama widziałam jak je przeganiano i straszono, gdy byłam dzieckiem.
Ostatnio zmieniony przez Nirez (10-10-2021 o 11h10)
Jaki przesąd wydaje ci się wyjątkowo niedorzeczny?
Jaki przesąd wydaje ci się wyjątkowo trafny/aktualny?
Mam trzy koty, pierwszego wzięliśmy od rodziny, której podrzucono ciężarną kotkę, drugiego uratowaliśmy z ulicy, trzeciego wzięliśmy od osoby w rodzinie, której kot przyniósł do domu ciężarną kotkę. Możliwe, że czwarty będzie z agroturystyki, do której ktoś podrzucił małe koty.
Ostatnio zmieniony przez falafel (10-10-2021 o 10h49)
Masz jednego kociaka? Jak długo już jest z Tobą i w jakich okolicznościach do Ciebie trafił?
Ukończyłam liceum ogólnokształcące na profilu matematyczno-ekonomicznym. To była jedna z najlepszych szkół w moim województwie i myślałam, że będzie naprawdę wysoki poziom i świetna kadra, a okazało się, że poziom był przeciętny, nauczyciele wszystko olewali (np. facet od historii non stop paplał na lekcjach jak to dziewczyny są zwierzątkami domowymi mężczyzn i w ogóle nie prowadził lekcji), a cała szkoła wybijała się w rankingach, bo przyciągała najwięcej olimpijczyków (ja byłam laureatką z matematyki i też się na to wszystko nabrałam). Moi znajomi, którzy się tam obecnie uczą mówią, że nadal jest do bani i też żałują swojego wyboru. Drugi raz bym tam nie poszła i wybrałabym sobie profil matma, fizyka, chemia. No cóż. Dobrze, że to już za mną.
Ostatnio zmieniony przez Nirez (10-10-2021 o 11h03)
Jaką szkołę średnią skończyłaś? I jak Ci się w niej podobało?
/Peeling do ust domowej roboty z miodu oraz cukru
Ostatnio zmieniony przez Satiiira (10-10-2021 o 12h03)
Stosujesz jakieś kosmetyki domowej roboty np. maseczki?
Oj znając mojego psa to nie ucieszyłby go widok jakiegoś chowańca na swoim terenie xD ale hmm myślę, że mogłabym wziąć, któregoś z mniejszych chowanców tak żeby nie było mu zbyt ciasno w moim domu np. sowige, drafka lub tego robaczka z letniego eventu, a gdyby ilość miejsca w moim domu miała nie grać roli no to bardzo chętnie bym przygarnęła Monchona lub Grafmara bo to jedne z moich ulubionych chowanców.
Ostatnio zmieniony przez Skaen (10-10-2021 o 14h23)
Gdybyś mogła przenieść do realnego świata dowolnego chowańca z Eldaryi i przygarnąć go jako domowego zwierzaka, to którego byś wybrała i dlaczego?
Nie chciałabym żebyś odbierała mnie jako jakiego zarozumialca, ale nigdy nie miałam problemów z jakimkolwiek działem z matematyki. Po prostu to wszystko było dla mnie zawsze jakieś takie oczywiste. Jak były wzory, to trzeba je było wykuć, a reszta szła na logiczne myślenie i "chłopski rozum". Matematyka była tak jakby moją bratnią duszą i naprawdę uważam, że wybranie studiów językowych zamiast matematycznych było moim drugim największym życiowym błędem. Pisać książki czy scenariusze albo znać języki można po każdych studiach. No cóż, czasu nie cofnę i muszę iść dalej z tym co mam.
Ostatnio zmieniony przez Nirez (10-10-2021 o 13h18)
Co było dla Ciebie najtrudniejsze do nauczenia się/zrozumienia w matematyce? Jakiś konkretny dział? A może jest coś, czego jak dotąd nie udało Ci się rozgryźć?
/Wybaczam, ale pamiętam
Ostatnio zmieniony przez Satiiira (10-10-2021 o 16h12)
Łatwo przychodzi Ci wybaczanie czy raczej długo chowasz urazę?
Znam ten film ale trzeciego października go nie oglądałam. W sumie możesz mi powiedzieć czy trzeciego była jakaś okazja żeby go obejrzeć, bo nic o tym nie wiem?
Ostatnio zmieniony przez Skaen (10-10-2021 o 15h23)
Obejrzałaś Mean Girls trzeciego października?
W filmie jest scena gdzie główna bohaterka mówi osobie, w której jest zauroczona że jest trzeci października i dlatego to zapamiętała.
//Wychowanie fizyczne, jestem mała, szczupła, bez siły i koordynacji ruchowej, a poza tym leniwa. Wybierana byłam zawsze ostatnia i stresowały mnie gry zespołowe, bo ciągnęłam drużynę w dół.
Nawet gimnastyka mi nie sprawiała dużej przyjemności, mimo że szło mi okej.
Poza tym przebieranie się w zimnej szatni i bieganie na dworze nie pomagają.
Lubię czasem się poruszać, ale wychowanie fizyczne to jednak nie było to i zawsze chciałam uciec.
Ostatnio zmieniony przez Nepente (10-10-2021 o 17h13)
Jaki był twój znienawidzony przedmiot szkolny?
// @Nirez Jasne, możesz na mnie mówić, jak tylko chcesz ^^
W tej kwestii jesteśmy przeciwieństwami, bo matematyka jest moją piętą achillesową :''D Nigdy jej nie lubiłam, ale prawdziwe problemy zaczęły się dopiero w liceum. Moja klasa, human, z jakiegoś niepojętego powodu dostała nauczyciela, który wcześniej wykładał na uniwersytecie, więc był przyzwyczajony do pracy z ludźmi uzdolnionymi matematycznie. W kwestii talentu matematycznego absolutnie nic nie można mu zarzucić, potrafił obliczać ogromne liczby w pamięci i opowiadał nam historię o tym, że swoją maturę z matematyki napisał w osiem minut. To, czego mu brakowało, to talent do przekazywania swojej wiedzy innym. Uczył nas przez dwa lata i z pewnością nigdy nie zapomnę jego lekcji. Z tego, co mówił rozumiałam tylko skrawki informacji, a kiedy brał kogoś do tablicy i ta osoba nie umiała rozwiązać zadania, to od razu zostawała odsyłana do ławki z jedynką, a gość stawał się coraz bardziej i bardziej zirytowany. Po każdej lekcji z nami prawie wybiegał ze szkoły na dwór, żeby zapalić papierosa :'''D
Zdarzało się tak, że kiedy się na nas porządnie wkurzył i zaczął brać każdego po kolei do odpowiedzi, to trzęsłam się na całym ciele ze stresu. Nie nauczyłam się u niego nic, cała wiedza jaką mam pochodzi z intensywnych korepetycji, a i tak cała moja klasa (tak samo jak i inne, które uczył) ma teraz tak ogromne braki, że nasz nowy nauczyciel, którego dostaliśmy w klasie maturalnej dosłownie schował twarz w dłoniach i miał kryzys egzystencjalny, kiedy spytał, czy chcielibyśmy powtórzyć z nim jakieś tematy i podaliśmy mu wszystkie tematy od początku drugiej klasy.
Jeżeli otrzymam boskie błogosławieństwo i dobiję jakimś cudem do tych nieszczęsnych 30% na maturze, to będę najszczęśliwszym człowiekiem na świecie :''''D
Tymczasem są rzeczy, w których jestem dobra i które mnie pasjonują i zamiast rozwijać w sobie mocne strony muszę marnować całe mnóstwo czasu, energii i pieniędzy na coś, w czym i tak nigdy nie będę dobra i z czym nie mam najmniejszego zamiaru wiązać swojej przyszłości, przecudownie c:
@Skaen Hmmm, nigdy nie usłyszałam od nikogo, że jestem podobna do jakiejś celebrytki, więc pewnie nie :>
// Dziękuję za wsparcie, dobry człowieku T ~ T
Ostatnio zmieniony przez Qoona (10-10-2021 o 16h58)
A Twój, Kuno (mogę Ci tak mówić? )? Masz taki przedmiot, który prawie śni Ci się po nocach, tak się nie lubicie? // Dziękuję <3 A co do matmy to faktycznie brzmi przerażająco, ale powiem Ci, że z kolei moja klasa z rozszerzoną matmą dostała w drugiej klasie nauczycielkę z gimnazjum, która nigdy wcześniej nie uczyła w liceum i nie miała pojęcia jak powinna to robić. Zadawała nam ponad 250 zadań na ferie zimowe i kompletnie nie widziała w tym nic złego
Mocno trzymam kciuki, żeby Ci matura z matmy poszła bardzo dobrze i żebyś się od niej uwolniła raz na zawsze :*
Mój ideał to jednocześnie postać z mojej prozy (ech, marzenia ). Miałby koło 196 cm wzrostu, długie do ramion czarne włosy, zielone oczy, smukłą, wysportowaną sylwetkę, byłby dowódcą gangu zabójców i byłby istotą pozaziemską (o czym by wiedzieli tylko jego przyjaciele z gangu). Wydawałby się pozbawiony emocji i okrutny, ale tak naprawdę byłby osobą, która za wszelką cenę stara się po prostu przetrwać w nieprzyjaznym sobie środowisku i nie miała szans inaczej postępować. Poznalibyśmy się bardzo krwawo, ale po pewnym czasie powoli zaczęlibyśmy lepiej rozumieć motywy naszego postępowania i zaczęlibyśmy się lubić
Biorąc jednak pod uwagę moją literacką rozwlekłość, to pewnie moje otome miałoby jakieś 3647 odcinków zanim by doszło do jakiegoś romansu T.T
Ostatnio zmieniony przez Nirez (10-10-2021 o 16h19)
@Kunia Jesteś podobna z wyglądu do jakieś sławnej osoby?
@Nirez ostatnio pytałam o chowańca no to teraz zapytam o WS, gdybyś miała sama go stworzyć to jakby mógł wyglądać i jaki miałby charakter?
Ciężko powiedzieć, nawet płci nie jestem pewna, a co dopiero innych cech xD ale dobra powiedzmy, że mógłby to być mężczyzna, byłby chudy, wręcz wychudzony, blady jak trup, miałby szare oczy, jasne włosy, dość ostre rysy twarzy, smukłe dłonie, a do tego może jakieś kolczyki lub tatuaże i mógłby też mieć jakiś "defekt" np. brak oka, ręki, nogi, blizny itd o i jeszcze mógłby nosić makijaż ALBO byłby dość niski i pulchny, miałaby ciemne włosy, zarost i nosiłby okulary, taki trochę w typie Karuto xd co do charakteru to mógłby być miłym, zabawnym, wrażliwym gościem ale zamkniętym w sobie, najlepiej żeby nie gadał zbyt dużo i żeby potrafił panować nad swoimi emocjami. Co do jego profesji no to ogolnie mówiąc mógłby być artystą.
Ostatnio zmieniony przez Skaen (10-10-2021 o 16h09)
dobra
Dobijam - odbijam pytanie o WS? Jaki byłby stworzony przez ciebie Love Interest? Jak wyglądałby, jakie miałby cechy charakteru, co robiłby na co dzień?
Są tacy nauczyciele.
Ostatnio zmieniony przez falafel (10-10-2021 o 16h26)
Są jacyś nauczyciele, których wyjątkowo dobrze wspominasz?
// Nie jednego konkretnego artystę, ale dowiedziałam się niedawno o ręcznie robionych przez japońskich artystów piórach Maki-e
Toż to jest przepiękne ; ^ ;
Ostatnio zmieniony przez Qoona (10-10-2021 o 16h17)
odkryłaś ostatniego jakiegoś ciekawego artystę? podzielisz się?
Jest jakaś książka, ewentualnie film lub serial, który nie jest zbyt popularny, a twoim zadaniem jest bardzo wartościowy i więcej osób powinno go poznać?
Nie, o ile o niczym nie zapomniałam to wydaje mi się, że dzieła które znam są dość popularne.
Ostatnio zmieniony przez Skaen (10-10-2021 o 18h29)
A według Ciebie?
//Pomijając fizjologiczne sprawy tak?
Trudno mi odpowiedzieć jedną rzeczą na to pytanie. Nie wyobrażam go sobie bez wyobraźni, bez mojego wewnętrznego życia, bez moich postaci i uniwersum, które działa na mnie terapeutycznie, bez internetu, bez zatyczek do uszu i rolety w pokoju (nadwrażliwe zmysły), bez własnego pokoju, bez kontaktu z ludźmi, bez czegoś do rysowania.
Ostatnio zmieniony przez Nepente (10-10-2021 o 18h18)
Bez czego nie wyobrażasz sobie życia?
// Na lądzie za dużo się dzieje, na każdym kroku drzewa albo jakieś graty, które odwracają uwagę od mojej ślicznej kreacji, to się wzięłam i wyniosłam pod wodę, gdzie nic mi nie przeszkadza, o U ^ U
Ostatnio zmieniony przez Qoona (10-10-2021 o 19h14)