Czego używasz raz na ruski rok?

// Ja polecam pozostanie we własnym domku, sama praktykuję od lat xD

Ostatnio zmieniony przez Cuks (15-07-2022 o 15h20)

Jak na urlop to gdzie?

//
A mam OwO
Chociaż ręcę trochę przypalone przez słońce :C

Ostatnio zmieniony przez Tsuyami (16-07-2022 o 04h17)

siemanko kolanko, co u ciebie? masz jeszcze wszystkie rece i nogi?

teraz nie oglądam bajek (no chyba że anime się liczy), ale w dzieciństwie moimi ulubionymi bajkami były barbie i jezioro łabędzie (ale to dlatego że to jedyna bajka barbie którą mialam na płycie xD) i mulan. barbie lubiłam za całokształt, ale mulan za azjatyckie klimaty i to, że była silną babeczką i nie czekała na ratunek księcia. a z kreskówek bardzo lubilam chojraka, scooby doo, ben 10, galactik football, ach ten andy, ed edd i eddy i fineasz i ferb xd

Ostatnio zmieniony przez Flower (15-07-2022 o 18h09)

Jaka jest twoja ulubiona bajka i dlaczego?

// Chyba to , kiedy osoby które mnie obgadywały i knuły za moimi plecami, żeby zniszczyć moją studniówkę zniszczyły ją same sobie. I najlepsze jest to, że ja nie musiałam nic robić. Dosłownie. Nie dość, że całą studniówkę miny miały nie tęgie, słabo się bawiły to na dodatek ich partnerownie woleli bardziej tańczyć i rozmawiać ze mną niż z nimi.

Ps. Nie żebym ich zmuszała. Sama miałam partnera z którym ciągle tańczyłam a oni przychodzili sami mnie zapraszając i zagadując.

Uwielbiam kiedy nie muszę nic robić a i tak wygrywam ;3

Ostatnio zmieniony przez Soheila (15-07-2022 o 22h34)

jakie twoje zwycięstwo smakowało ci najlepiej?

//trudne sie wylosowało
kto wie czy rynek nie zrobi fikołka za pare lat i będzie lekka kraksa, ale jeśli chodzi o moich kandydatów to przede wszystkim z branży IT jakieś uczenie maszynowe jest taki kierunek? XDDDDD boję się powiedzieć, że informatyka, bo teraz tych juniorów to jak grzybów po deszczu i wiem że zdania są podzielone co do tego czy w ogóle warto iść na studia na informatykę czy uczyć sie samemu, analiza danych i żeby było 3 to powiem jeszcze AiR wszyscy wiedzą co lepiej robić niż studiować na airze ale i tak wybieram go albo jakaś biotechnologia

Ostatnio zmieniony przez chochoł (16-07-2022 o 12h43)

hejka! jaki kierunek studiów uważasz za najbardziej przyszłościowy? Albo top 3

Mistrz i Małgorzata <333333
moja miłość, poważnie, nigdy nie czytałam książki, która miałaby fabułę tak wielowarstwową
na drugim miejscu Zbrodnia i kara chyba
ale lektury z podstawy to porażka

Ostatnio zmieniony przez Rissie (15-07-2022 o 22h22)

Jest jakaś lektura szkolna, którą czytałaś z przyjemnością?

Haha Wielu nie skończyłam, ale zazwyczaj było to nie spowodowane taką ogromną niechęcią do książki, ale zabrakło u nas książek w Bibliotece i nie zdążyłam przeczytać na czas - np. "Ten Obcy" albo "Szatan z Siódmej Klasy" - nie były takie złe.
Przez "Lalkę" nie przebrnęłam, po prostu strasznie mnie nudziła. "Ferdydyrke" odsłuchałam na audiobooku jednym uchem.

Ostatnio zmieniony przez Vandea (15-07-2022 o 22h53)

A jest taka, której nie dałaś rady dokończyć? Dlaczego?

Z Poznania jeszcze nie ma wyników niestety, ale w razie czego dostałam się na informatyke do Torunia, wiec plan zapasowy jest

Ostatnio zmieniony przez Rissie (16-07-2022 o 08h56)

I jak tam, dostałaś się na takie studia jakie chciałaś?

Tryb zdalny XD lubię gdy nikt nie patrzy mi się na ręce i mogę pracować w takich godzinach, jakich chcę. Jestem też nocnym markiem więc dobrze czuję się na nockach (plusem nieraz dodatkowy hajs), ale nie pociągnęłabym tak nie wiadomo ile, jednak nocki to nie jest tryb odpowiedni do normalnego życia ze znajomymi. Na dłużej mogłabym pracować od 9 do 17, albo od 8 do 16, bo nie lubię wcześnie wstawać (miałam keidyś w szkole plan lekcji codziennie na 7 i myślałam ze umrę zanim dotrę do konca semestru), ale jednak po pracy miałabym jeszcze chwilę żeby coś ogarnąć. I raczej od poniedziałku do piątku, pracowałam kiedyś co drugi dzień i no wtedy to było wygodne, ale jednak na dłuższą metę irytowałoby mnie to że nie mam takiego momentu z dłuższą przerwą od pracy jak właśnie taki weekend, gdzie mogłabym sobie gdzieś pojechać na noc. No i męczył mnie 12-godzinny dzień pracy (a w weekendy nieraz 15-godzinny), to dla mnie za długo, 8 godzin to maks.

Ostatnio zmieniony przez Flower (16-07-2022 o 17h40)

Jaki tryb pracy jest dla Ciebie najbardziej odpowiedni? W jakich dniach, godzinach?

/Pewnie. Koty ogólnie często do mnie podchodzą, miauczą, ocierają się. Kiedyś w rodzinie były koty, to i na kolana właziły. Teraz już nikt nie ma kota z osób, które znam

Ostatnio zmieniony przez Satiiira (16-07-2022 o 12h50)

zostałaś kiedyś pobłogosławiona w postaci takiej, że kot wybrał ciebie i wskoczył ci na kolanka?

//nikt nie pomógł w szukaniu chleba, a bez chleba nie ma mąki czy jakoś tak

Ostatnio zmieniony przez chochoł (16-07-2022 o 14h29)

Czemu przestałaś wrzucać posty?

https://www.facebook.com/Chocho%C5%82posting-108663787695143

// Oczywiście zależy to od tego, co mnie aktualnie interesuje, a co mi się na ten moment znudziło. Teraz oglądam kanały o nauce i produktywności (np. Vee Kativhu - uwielbiam!), bo mam wakacje od dwóch i pół miesiąca i nosi mnie, żeby wziąć się wreszcie za jakąś robotę xD Poza tym z nadmiaru wolnego czasu nadrabiam Lekko Stronniczych.

Ostatnio zmieniony przez Cuks (16-07-2022 o 13h52)

Jakie kanały na YT odwiedzasz najczęściej? I czemu właśnie one?

Chyba nie znam takiego kanału. xd Na YT głównie wchodzę, żeby się odmóżdżyć, dowiedzieć się o jakichś internetowych dramach, posłuchać muzyki, ewentualnie podcastów kryminalnych. Teoretycznie słuchanie takich podcastów może być wartościowe - mogą stanowić pewną przestrogę dla słuchających, aby nie ufać obcym/być ostrożnym etc., ale te kanały, które ja oglądam, mają całkiem sporą liczbę odbiorców, także nie wpisują się w kategorię. xd

Ostatnio zmieniony przez Cansani (16-07-2022 o 14h22)

Jest jakiś kanał, który chciałabyś, żeby miał więcej oglądających, ponieważ uważasz go za wartościowy?

// Jak wyżej, ostatnio cisnę filmy Vee Kativhu, bo są dla mnie inspirujące. Vee ukończyła archeologię i historię starożytną na Oxfordzie, a z niej od razu przeniosła się na międzynarodową politykę nauczania na Harvardzie. Jest tytanką pracy i jej główną misją w życiu jest inspirowanie innych ludzi do uczenia się, a zwłaszcza umożliwienie edukacji dzieciom w krajach afrykańskich, w których mają one utrudniony do niej dostęp. Vee jest świetna głównie dlatego, że wcale nie stawia siebie na piedestale i nie otacza się murem z kości słoniowej, tylko pokazuje swoje życie takim, jakie ono jest - czasem wszystko jej się udaje, a czasem kiepści sprawę i musi się męczyć z pisaniem 3 000 słów w środku nocy, bo do oddania eseju zostało jej 5 godzin.

Essay crisis to moje ulubione filmy xD

Ostatnio zmieniony przez Cuks (16-07-2022 o 14h43)

A ty jakiego typu kontent oglądasz na yt? /jej różowy szlafrok i reakcje to złoto xD

patrząc na to że moje życie to jeden wielki żart to idk czy jakiś filmik z yt to przebije
ale zobacz to https://www.youtube.com/shorts/wV49rgUBEII, bo się pojawiło i jest genialne

@Cansani, nie mam pojęcia : DDD informatyka (i ekonometria jeśli się dostanę)/zarządzanie i prawo w biznesie/kierunek prawno-ekonomiczny, jeszcze muszę rzucić kostką i wybrać

Ostatnio zmieniony przez Rissie (16-07-2022 o 14h45)

jakie najbardziej śmiechowe wideo wrzucił ci yt na główną?

//gdyby mnie ktoś zabrał to jasne, czemu nie
ale tak żeby samemu ogarniać to aż tak mnie nie na bungee albo spadochron nie ciągnie + jakby to było bungee to nie z jakiegoś żurawia tylko żeby to rzeczywiście ładny widoczek był
no ale ta, już prędzej bym wolała wpakować się do tej tuby co szybko powietrze w górę leci i można trochę polatać, to by było fajne, albo na spływ pontonem górzystym potokiem

Ostatnio zmieniony przez chochoł (16-07-2022 o 14h42)

@Rissie Jaki kierunek studiów jest Twoim pierwszym wyborem? :v

@chochoł Chciałabyś kiedyś spróbować jakiejś ekstremalnej aktywności jak skok na bungee, skok ze spadochronem etc.?

Może zabrzmi to cheesy, ale poniekąd za głosem serca? xD W sensie ważne jest, żebyś faktycznie "czuła" ten kierunek, bo jeżeli tak nie będzie to szybko chęci ci oklapną i albo zrezygnujesz albo będziesz się męczyć, aż do uzyskania tytułu licencjata/magistra. Wiadomo, że warto patrzeć też na kryteria takie jak - przyszłe zarobki i obecne zapotrzebowanie ludzi po takim kierunku, ale tak jak napisałam wyżej - musisz być zmotywowana i faktycznie chcieć być na tym kierunku, inaczej to będzie dla ciebie mordęga. Zwłaszcza jak planujesz dotrwać do magisterki. xd Sama byłam wcześniej na innym kierunku, zgarnęłam tytuł licencjata, ale na drugim roku zrozumiałam, że to nie za bardzo to, co chcę w życiu robić. Teraz jestem na logopedii i faktycznie czuję, że jestem we właściwym miejscu. W każdym razie niezależnie od tego, co wybierzesz pamiętaj, że nic nie jest ostateczne, błądzenie jest rzeczą ludzką. Jak trafisz w dziesiątkę za pierwszym razem - znakomicie, ale jeśli nie to nic się nie stanie. Ludzie na studiach mają to do siebie, że często odpadają/zmieniają kierunki/szukają siebie, także to nic dziwnego. : P
//a proszę bardzo uwu

Ostatnio zmieniony przez Cansani (16-07-2022 o 14h46)

W jaki sposób wybrać kierunek studiów? Iść za głosem serca, portfela czy rozsądku? /wow ale mądrze napisane, dziękuję!

gdyby chris hemsworth powiedział mi prosto w twarz nawet takie głupstwo że wszystko w życiu ma sens to bym mu totalnie uwierzyła
tak dogłębnie to chodzi o to czy czuje się autorytet wobec osoby która to mówi, a ja autorytetem dla siebie nie jestem :'')

Ostatnio zmieniony przez Rissie (16-07-2022 o 14h46)

mówisz sobie przed lustrem takie miłe rzeczy jak thor czy to tak nie działa i musi to mówić chris hemsworth xD

//ze starym sobie czasem pogadam na polityczne tematy, jest on moim głównym źródłem wiedzy na ten temat, bo raczej on w tym siedzi, a tak to może jak jakaś książka zaszczyci mnie politycznym aspektem jakiejś sprawy to chętnie sobie chapsnę, tak samo jak ktoś mi zaproponuje szczegółowe wyjaśnienie o co chodzi w konflikcie między tybetem, a chinami nie pamiętam już nic, bo pół roku temu to było, ale ziom fajnie opowiadał elo

Ostatnio zmieniony przez chochoł (16-07-2022 o 15h17)

Interesujesz się polityką?

// Mochi, bo wygląda smakowicie owo

Ostatnio zmieniony przez Cuks (16-07-2022 o 14h52)

Jakiej potrawy chciałabyś móc kiedyś spróbować?

Czuję się super. I nie, ani razu nie miałam myśli, żeby to rzucić. xD Najlepsze, że studia są cięższe od tych, na których byłam (bohemistyka), bo naprawdę dużo wiedzy trzeba przyswoić, jest dużo egzaminów z różnych przedmiotów, plus dochodzą do tego praktyki studenckie, które są musem, aby zaliczyć dany rok. Na pierwszym miałam je w poradni psychologiczno-pedagogicznej, na drugim w przedszkolu i szkole podstawowej. Od października zaczynam 3 rok, więc dojdzie jeszcze pisanie licencjatu, co mi się za dobrze nie kojarzy, bo już przez to przechodziłam, także wiem jaki to pain in the ass. XD Dodatkowo planuję jeszcze rozpoczęcie płatnego stażu, także będę mieć urwanie tyłka, ale cóż zrobić, nikt nie mówił, że będzie lekko. :') Co nie zmienia faktu, że jestem zmotywowana, czuję się tu dobrze, a i zarobki, o których słyszę wydają mi się zachęcające. xd Zwłaszcza jeśli chociaż częściowo (np. obok zatrudnienia w jakiejś placówce) udałoby mi się pracować we własnym gabinecie - nie dość, że wolność Tomku w swoim domku to jeszcze stawka godzinowa jest *chefs kiss* Aha, no i będąc na praktykach słyszałam niejeden raz, że jest teraz zapotrzebowanie na ludzi w zawodzie, w którym się kształcę, także wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią, że to dobra droga. xd

Ostatnio zmieniony przez Cansani (16-07-2022 o 15h03)

A jak się czujesz na tej logopedii? Nie chciałaś nigdy tego rzucić ani nic?

to w sumie nie jest tak, że coś lubię - albo coś jest przydatne w konkretnym momencie, albo nie, i na podstawie tego stwierdzam, czy jest bardziej pozytywne, czy negatywne
ogólnie jedną z moich najbardziej przydatnych cech jest upór i to, że nie dam sobie wleźć na głowę

Ostatnio zmieniony przez Rissie (16-07-2022 o 15h01)

Jakie cechy w sobie lubisz?

// Remigiusz Mróz. Te wypociny, które z siebie wypluwa nie są warte papieru, na którym je wydrukowano. Dla mnie czytanie zawsze oznaczało robienie czegoś wartościowego, a jak ktoś chce się odmóżdżyć po ciężkim dniu w pracy, to włącza sobie "Trudne sprawy" w telewizji i załatwione. Tymczasem ktoś naczyta się takich śmieci najniższych lotów i uznaje się za wielkiego czytelnika.
Jasne, że to nie jest moja sprawa, co ktoś lubi i nikomu nie będę niczego zabraniać, ale i tak moja najszczersza opinia z głębi serca właśnie tak wygląda.

Ostatnio zmieniony przez Cuks (16-07-2022 o 15h18)

Jaki znany twórca jest dla ciebie przereklamowany?

Bohemistyka czyli po prostu filologia czeska XD także analizowanie, ale nie bohemian rhapsody (i wish) tylko np. tekstów Hrabala, Kundery czy Haška. Oczywiście konkretnie na przedmiocie mającym "literatura" w nazwie, najważniejszymi mimo wszystko była gramatyka, konwersacje, rozumienie tekstu czy tłumaczenie ustne.
//edit: ale w sumie sama nie wiem co tam robiłam XDD cieszę się, że już mnie tam nie ma : )))

Ostatnio zmieniony przez Cansani (16-07-2022 o 15h27)

co robiłaś na bohemistyce? analizowaliście wnikliwie bohemian rhapsody? :000

//nie wiem czy jest w ogóle coś takiego xD
z tym wchodzeniem to bym tak ostrożnie, moim kandydatem jest biologia molekularna, bo musiałam się jej solidnie nauczyć, przez to, że miałam zbója, ale w czasie tej nauki zaczynało mi się to wydawać całkiem ciekawe, może nawet bym ją polubiła gdyby nie organizacja tego przedmiotu, bo niestety, nie mówię, że wykłady nie były złe, bo były interesujące, ale profesor na nie zostawiła sobie rzeczy najłatwiejsze, a student z tymi trudniejszymi zagadnieniami został właściwie sam z książką, która była napisana jak dla kogoś z tego środowiska, a nie studenta debila, który ledwo ogarnia, pamiętam, że ratowały mnie jakieś inne książki, które łatwiej tłumaczyły regulację cyklu komórkowego na przykład, a dopiero potem wchodziłam w tamtą żeby te wszystkie cytokiny i kinazy ogarnąć, ale tak, z czasem oswoiłam się z jej językiem i stylem napisania tak, że mogłam ją czytać, więc rzeczywiście 'wchodziła' ale nie od razu
psychologia lekarska była całkiem ciekawa chociaż był to raczej przedmiot zapchajdziura ale pamiętam, że dobrze się słuchało wykładów
/jeszcze mogę dodać, że mimo iż anatomia była przedmiotem ciekawym dla mnie tak jak dla większości studentów to trzeba było potężnego wysiłku żeby ona weszła, nawet jeśli nauka, szczególnie neuroanatomii była bardzo fascynująca

Ostatnio zmieniony przez chochoł (16-07-2022 o 15h56)