Chciałabyś pracować jako aktor? W teatrze, w filmach lub dubbingowy?
// Używam feminatywów, które się ogólnie przyjęły, np.: aktorka, pielęgniarka, nauczycielka, policjantka itd., choć nie zawsze.
Natomiast, nie lubię na siłę wpisywać feminatywów w niektóre zawody, które dla mnie po prostu nie brzmią.
Szybki przykład. Nie ośmieliłabym się w życiu napisać w mailu: "Szanowna Pani Profesorko". "Profesorka" brzmi dla mnie jakby grupa gimnazjalistów za szkołą obgadywała swoją najmniej ulubioną nauczycielkę xd Raczej kojarzy mi się pejoratywnie (negatywnie).
"Ministerka" czy "psycholożka" brzmią dla mnie jak określenie pseudo-ekspertów. A słowa "architektka" nie jestem w stanie wymówić dobrze za pierwszym razem xd.
Jeśli jest to możliwe, wolę używać określeń "Pani Minister", "Pani architekt" czy "Pani Profesor". Myślę, że poprzez dodanie "Pani" okazuję szacunek i autorytet tej osobie. Zresztą "Profesor" czy "Doktor" to tytuł naukowy, nie widzę potrzeby, aby robić z niego feminatyw.
Ale to tylko moje zdanie w tym temacie.
Swoją drogą zastanawiam się, czy dałoby się z typowo "kobiecych" zawodów utworzyć odpowiednią, męską formę na poziomie językowym. Na przykład "niania" czy "guwernantka". Nie wiem czy istnieje męska forma drugiego słowa (możliwe, że tak), ale pierwszego raczej nie. A to typowo "kobiece" zajęcia. Kiedyś tylko kobiety były nianiami i guwernantkami, nie wspominając o mamkach (kobiety zawodowo trudniące się karmieniem własną piersią cudzych dzieci ). Tutaj mężczyzna nie miał szans sprawować tego zawodu, nawet gdyby chciał ^^"
Taka dygresja z mojej strony xD
///Faktycznie, ministra czy profesora brzmi całkiem dobrze
Ostatnio zmieniony przez Ilmaris (23-06-2022 o 17h53)
Ludzkie Istoty są z natury dobre, choć czasem o tym zapominają. Trzeba im o tym przypominać.