Jakie mylne wyobrażenia o świecie miałaś, kiedy byłaś mała?

// Głuchy telefon!

Ostatnio zmieniony przez Cuks (21-06-2022 o 18h40)

Jaka była w dzieciństwie twoja ulubiona zabawa?

Nie lubiłam berka albo gry w zbijaka

Ostatnio zmieniony przez Skaen (21-06-2022 o 19h23)

---

Jakiej zabawy najbardziej nie lubiłaś?

// Mam naturalnie ładne i silne paznokcie, nie musząc o nie dbać. Mam długie dlatego, że nie chce mi się ich obcinać, zdarza mi się je malować, ale rzadko. Jak już to robię, to przy tym piłuję je na brzegach, żeby nie wyglądały kwadratowo. Wolę długie od krótkich także u innych, ale tylko naturalne, żelowe pazury nie wyglądają według mnie dobrze.

Ostatnio zmieniony przez Cuks (21-06-2022 o 18h56)

Lubisz dbać o swoje paznokcie? Zapuszczasz czy masz je krótko obcięte? Lubisz długie, czy krótkie? Malujesz je, a może nie? Opowiedz trochę o tym

// Jestem raczej niecierpliwa i wolę wszystko dostać od razu. Dlatego lubię sobie spolerować różne rzeczy xD

Ostatnio zmieniony przez Ilmaris (21-06-2022 o 19h03)

Lubisz radość oczekiwania czy jest ono dla ciebie męczące i wolisz wszystko od razu?

// W skali od UnU do UwU oceniam na U-U. Od wczoraj nie miałam prądu przez jakieś dwanaście godzin, a jako że jest sezon na truskawki, to każda osoba z mojej wsi jest zobowiązana maszerować na zbiory. Że nie miałam prądu, to kuchenka mi nie działała (o mikrofali nie wspominając), zatem nie zrobiłam sobie wcześniej żadnego śniadania. Na miejscu w zamian za w miarę wykurowane kolano dzisiaj nadwyrężyłam sobie plecy, ale przy truskawkach to i tak całkiem okej obrót spraw - mogły boleć oba na raz. Plusy natomiast są takie, że po południu się rozpadało, więc zamiast całego dnia, zbiory zajęły go tylko pół, a kiedy wróciłam do domu, to prąd już był. No i miałam dużo szczęścia w gierce, także już w ogóle.

Ostatnio zmieniony przez Cuks (21-06-2022 o 20h21)

Jak Ci mija dzień?

Pomyliłaś osoby, Vandeła.

Ostatnio zmieniony przez Canthra (22-06-2022 o 06h17)

---

To ty miałaś tę epicką sygnę ze "Zmierzchu" czy mylę osoby?

Codziennie myję żelem do twarzy z peelingiem, wieczorem, tonikiem rano i kremuję, średnio co tydzień robię maseczkę węglową i wymieniam czasem z innymi maskami, od czasu do czasu plastruję nos ale czy to jest jakiś szczególny sposób? Raczej nie.

Ostatnio zmieniony przez Vandea (22-06-2022 o 09h43)

---

- Albiel i Perełki

- Razjel z ruchańcem

- zespół R świąteczny

- wilk i królik

- kot Lucek

- pisklak Horus

  - wiewiórki w czołgu

- gruba wiewióra

Oro

- Melkor

Dbasz jakoś szczególnie o swoją cerę?

Nie, nie lubię. Chodzę tylko czasem do kosmetyczki, żeby ogarnąć swoją buzię

Ostatnio zmieniony przez Noku (22-06-2022 o 10h26)

---

A Ty, wykonujesz na sobie jakieś zabiegi pielęgnacyjne? Jeśli tak, to lubisz to, czy raczej uważasz za nudny obowiązek?

/Lubię smarować się balsamem, robić peeling ciała i nakładać maseczki na twarz, te w płachcie

Ostatnio zmieniony przez Satiiira (22-06-2022 o 12h10)

---

Lubisz robić jakąś konkretną czynność kosmetyczną czy urodową? Np kręcenie loków, czy malowanie paznokci?

Nic z losowych elementów. Ale te z progresu są całkiem w porządku.

Ostatnio zmieniony przez Anatea (22-06-2022 o 11h43)

---

Targ〰️DeviantArt〰️ Instagram tatuażowy〰️Creative〰️Słodki Flirt

Trafiłaś w tym evencie na coś co szczególnie Ci się podoba?

Mnie w zasadzie do szczęścia wystarczy mapa wypełniona ciuchami.

Ostatnio zmieniony przez Vandea (22-06-2022 o 16h15)

---

- Albiel i Perełki

- Razjel z ruchańcem

- zespół R świąteczny

- wilk i królik

- kot Lucek

- pisklak Horus

  - wiewiórki w czołgu

- gruba wiewióra

Oro

- Melkor

Jak wyglądalby idealny event dla ciebie?

raczej to pierwsze, humaniści są potrzebni tak samo jak ścisłowcy, mimo wszystko to oni zajmują się książkami, słownikami, tłumaczeniami i tak dalej, nie da sie zyc kompletnie bez humanistów. problem pojawia sie w momencie gdy podaż przekracza popyt, a o to na kierunkach humanistycznych chyba łatwo, bo mimo wszystko są raczej uniwersalne i łatwiejsze niz taki biol-chem. no ale jesli ktos robi to z pasji i ma pomysl na siebie, to mysle, ze na kazdym kierunku sie odnajdzie i załatwi sobie prace, wiec jesli nie poszedl na humana tylko dlatego ze faktycznie nie mial pomyslu na siebie, a z polskiego raczej trudno jest dostac pałe, to praca w mc mu nie grozi. chociaz to tez nic zlego, przeciez ciezko znalezc prace od razu w swoim zawodzie po skonczeniu szkoly, pracodawcy bardzo często chcą jeszcze studia, a na studia tez trzeba miec pieniądze. nie kazdy ma to szczescie w zyciu ze edukacje fundują mu rodzice, a jak sie mieszka w mniejszym miescie to ofert pracy tez nie ma duzo i bierze sie to co jest, a nie czeka nie wiadomo ile czasu az zwolni sie miejsce w wymarzonej korpo. zresztą sądze ze kazdy powinien chociaz raz w zyciu popracowac w gastro, zeby zobaczyc jak ciezka i niewdzieczna to jest praca. moze wtedy niektórzy grubiańscy klienci przestali by traktowac kelnerów jak psy czy wybaczyli by im jakies drobne bledy po dwunastej godzinie w robocie.

Ostatnio zmieniony przez Flower (22-06-2022 o 18h03)

---

Co sądzisz o humanistach? To ludzie, którzy zajmują się duchowo-umysłową sferą człowieka, która jest równie ważna, co sfera fizyczna czy to osoby, które nie mają talentu do niczego konkretnego, więc przez całą edukację zajmują się jakimś pitu, pitu o książkach, a potem lądują w MacDonaldzie?

// Znajomych mi osób, z którymi rozmawiam o takich rzeczach jest troje, z czego dwie jeszcze nie stoją przed takim wyborem, bo maturkę mają dopiero za rok, tak że wiesz XD
Kiedy ma się jeszcze cały rok do namysłu, to w porządku jest nie być pewnym, to normalne, więc żadnych zastrzeżeń ode mnie, zwłaszcza, że osoby, które znam mają jakieś przybliżone wyobrażenie odnośnie tego, w jakim kierunku chciałyby pójść, tak że tym bardziej nie mam się do czego przyczepić.
Mój najlepszy przyjaciel natomiast, tak samo jak ja, musi się bardzo streszczać z podjęciem decyzji, bo ostateczny termin rejestracji na studia jest na początku lipca, ale nie jest pewien, jaką podejmie, ponieważ ma trudną sytuację życiową i będzie musiał wybrać to, na co pozwolą mu możliwości. W takich sytuacjach w pełni rozumiem, że marzenia schodzą z pierwszego miejsca i trzeba brać to, co jest i trudno się dziwić, że ktoś czeka na rozwój wydarzeń zamiast planować coś, co może się nie mieć szansy spełnić.
Jednak miałam okazję się nadziwić ludziom, kiedy kończyłam gimnazjum i po raz pierwszy w życiu zmieniałam szkołę. Strasznie się wtedy martwiłam, że mogę znowu trafić na taką samą beznadzieję, z której wtedy wychodziłam i bardzo się starałam wybrać taką szkołę, w której poziom nauczania byłby wysoki, a ludzie inteligentni, tak że już rok przed faktem wygooglowałam absolutnie wszystkie dostępne informacje na temat najlepszych liceów w moim mieście i po długiej refleksji wstępnie wybrałam jedno. Okazało się później, że był to bardzo szczęśliwy traf, bo rzeczywiście do tej szkoły poszłam i, nawet jeśli nie było idealnie, było zdecydowanie lepiej niż u mnie na wiosze :D
Ale to dygresja. Ja włożyłam masę energii w to, żeby nie zostać na lodzie, wybrać mądrze i nie musieć iść nigdzie zupełnie w ciemno, więc miałam gotowy jakiś plan już od roku. Tymczasem inne osoby z klasy, które pytałam, gdzie chciałyby iść aż do samiuśkiego końca szkoły odpowiadały, że nie wiedzą nawet, czy chcą iść do liceum, czy do technikum XD Wtedy nie miałam o nich dobrej opinii, jako o osobach, których tak bardzo nie interesuje ich własna przyszłość, że rzucają się gdzie popadnie, byleby tylko się nie wysilić intelektualnie i nie pomyśleć na poważnie o swoich planach.

Ostatnio zmieniony przez Cuks (22-06-2022 o 17h47)

Czy znasz dużo osób w swoim wieku, które nadal totalnie nie wiedzą, co chcą robić w życiu? Co sądzisz na ich temat i jak one mówią o swojej sytuacji?

/A ja w nie-sekrecie oświadczam, że marnowanie energii na przejmowanie się ludźmi nie jest jakimś moim pierwszorzędnym hobby xD Ale jak już przyjdzie co do czego, to lubię coś napsioczyć. Czasem coś chlapnę. Szczególnie moim przyjaciółkom, bo narzeczonego to wszystko nie interesuje jeszcze bardziej niż mnie xD

Ale zaprosiłam ostatnio na wycieczkę rowerową moją koleżankę ze studiów, z którą w sumie jedyny kontakt, jaki miałam, to był przez messenger - czas nauczania zdalnego, etc. U mnie na studiach już na początku utworzyła się taka grupka osób, mega toksyczni ludzie. Wiesz, będą zgrywać najlepszych koleżków, a i tak obrobią Ci co nieco za plecami. No i należała do tej grupki ta moja koleżanka, ale my kontakt złapałyśmy dopiero końcówką studiów, bo miałyśmy razem seminaria. Opowiedziała mi szczegółowo jak to tam wszystko wyglądało od środka i jaką wielką zawiść okazywały te jej pseudokoleżanki, gdy się dowiedziały, że ze mną pisze XD Wiesz, takie żmije wyczuwają na odległość, kto jest dla nich zagrożeniem XD Mi się tylko chce z tego śmiać. Nie dotyka mnie to, ale nie potrafię zrozumieć, dlaczego ludzie w ogóle wplątują się w coś takiego. Dlaczego chcą być częścią takiej społeczności. Szukają wciąż akceptacji kogoś, kto nawet nie zasługuje na to, by być jakimkolwiek dla kogokolwiek autorytetem. Dają sobą pomiatać, prowadzą niezdrową rywalizację. Naprawdę, nie wiem, czy ten wzorzec wynoszony jest z domu, czy co, bo też ciężko mi pojąć, że przez tyle lat życia można nie nauczyć się, że coś takiego jest dla człowieka wyniszczające.

Ostatnio zmieniony przez Satiiira (22-06-2022 o 18h02)

---

W sekrecie ci przyznam, że lubię czytać, jak narzekasz na ludzi xD Masz jakąś ciekawą historyjkę do opowiedzenia z tej kategorii?

// A właśnie zdziwiłabyś się. W kwestii ocen przynajmniej. Tutaj akurat moja klasa, czy w ogóle szkoła, była bardzo na luziku. Jasne, każdy chciałby być w czymś dobry, chyba każdy chciałby mieć osiągnięcia, ale nie była to rywalizacja z innymi uczniami, tylko praca dla samego siebie. Jak raz przyszła do nas na lekcję pani pedagog szkolna i powiedziała, że do naszej szkoły chodzą elity intelektualne, to później słyszałam jak dziewczyny się z niej śmieją, że tak niepotrzebnie podnosi uczniom ego. To liceum ma świetną reputację wśród uczniów właśnie dlatego, że ma dobry poziom, ale jest luzackie. Nie mam pojęcia, czy tak jest wszędzie wśród osób w tym wieku, czy nie, ale jest tam cała masa osób ubierających się alternatywnie (sama nawet przeszłam przez taką fazę :D). Pan od etyki, który pracuje w kilku szkołach na raz, przy okazji zbierania prac pisemnych od uczniów z biol-chemu (tradycyjnie nigdy na czas) napomknął nam, że zawsze tak było, że kiedy zadaje pracę w Śniadku (szkole, która niegdyś z nami rywalizowała) to zawsze kończą na lekcji i oddają pięknie złożone, a u nas w Żeromie to wiecznie "a mogę za tydzień?", "a mogę skończyć w domu?". Dumnie oświadczam, że ja również za każdym razem oddawałam wszystkie prace na czas, pięknie wykaligrafowane i schludnie złożone i miałam trochę słabe zdanie o tych, co to za każdym razem tak jęczeli i nie mogli się zorganizować xD
Ale nie będę kłamać, byli pojedynczy uczniowie w klasie, którzy mieli takie skłonności do dominowania wszystkich naokoło intelektualnie. Jeden był lubiany, bo zawsze był maksymalnie obkuty i można było na niego zwalić odpowiadanie na lekcji, a drugi był bardzo nielubiany, bo przez to, że dużo się odzywał na lekcjach, ale prawie z nikim w klasie nie rozmawiał, poza dwoma kolegami, sprawiał wrażenie narcystycznego. Szczerze mówiąc, to od początku podejrzewałam, że ma autyzm. Mega zdolności do nauki, analityczny umysł, specyficzne odruchy i "tiki", za grosz umiejętności społecznych. No ale cóż. Mimo, że od czasu do czasu przerośnięte ego i jednego, i drugiego wychodziło na wierzch, to zazwyczaj były szybko i skutecznie temperowane.
Nieprzyjemnie natomiast robiło się podczas rywalizacji społecznej. Ja mało o tym wiem, ale mój przyjaciel został tam pożarty żywcem. Mój psiapsi był kiedyś człowiekiem bardzo przebojowym, takim, który w każdej nowo spotkanej osobie widzi nowego potencjalnego znajomego, chciał być przewodniczącym klasy i szkoły i zaprowadzać zmiany w szkole. Ale nadział się na te nieszczęsne biol-chemy. Od razu, jak się okazało, że jest potencjalnym zagrożeniem dla innych osób o wygórowanych ambicjach, stał się ich celem i nie odpuścili mu przy żadnej okazji. Robili okropne rzeczy i nawet sfałszowali wyniki wyborów na przewodniczącego szkoły, przez co mój przyjaciel przegrał tak ogromną różnicą głosów, jakiej podobno szkoła jeszcze nie widziała w całej swojej historii. Trzy lata później już nie jest taki sam. Nabawił się problemów, zaczął się bać ludzi i podchodzi teraz do nich zdecydowanie ostrożniej. To jest największa przyczyna, dla której czasem mówię o tej szkole chłodno, kiedy ktoś mnie o nią pyta. Szkoła super, tylko ludzie paskudni. Ale to się wydarzyło w tym konkretnym roczniku z udziałem tych konkretnych ludzi, więc jednak nie mogę powiedzieć, że to atmosfera w szkole wywołała takie zjawisko, więc to nie tak, że bym jej komuś z tego powodu nie poleciła. Mogę po prostu powiedzieć, że pewnego razu za jej murami rywalizacja przybrała podłą, wyniszczającą formę, a jak się sprawy będą tam miały dalej, kiedy będą w niej kolejne roczniki - to się dopiero okaże.

Ostatnio zmieniony przez Cuks (22-06-2022 o 18h49)

Mówisz, że Twoje liceum trzymało dobry poziom. Czy w Twojej klasie pojawiała się rywalizacja między uczniami? Obstawiam, że tak, a zatem określiłabyś ją jako zdrową i budującą czy jednak jako całkowite tego przeciwieństwo?

/Moja opinia? Cóż, jestem zawiedziona, gram w to tylko dla tego forum i ciuchów, a tu taki bubel... Liczyłam, że złowię deklinacje strojów z poprzedniego roku, ale nic z tego

Ostatnio zmieniony przez Satiiira (22-06-2022 o 18h13)

---

Jaka jest twoja o tej świetnej mapce w nowym evencie?

---

ooo siemaneczko!! gdzies byles jak cie nie bylo?? masz jeszcze obie rece i obie nogi? XD

nieee, kiedys pobralam i chwilke gralam, zeby zobaczyc na co jest taki szał, ale nie podobalo mi sie, to kompletnie nie moj typ gier xD

Ostatnio zmieniony przez Flower (22-06-2022 o 18h15)

---

Grałaś kiedyś w LoL'a? A może nadal grasz? Jeśli tak, to jaka jest/była Twoja ulubiona postać?

/Lubiłam chodzić na Sohan, było tam tak spokojnie, nigdy za dużo ludzi... Ale generalnie to siedziałam dużo w M1, w Jinno, a później Chunjo po przeprowadzce. Byłam raczej typem gracza, który coś tam pogra, ale więcej będzie stał i gadał ze znajomymi

Ostatnio zmieniony przez Satiiira (22-06-2022 o 18h26)

---

jakie miejsce lub kraine najbardziej lubilas w metinie?

moją pierwszą postacią była szamanka, juz nie pamietam z jakimi skillami, no i nie byla zla ale jednak szamanem sie raczej gra z kims, przynajmniej na początku, a ja wolalam grac sama, wiec pozniej juz zawsze wybieralam ninje zabójce haha myslalam tez o luczniku ale jednak za bardzo lubilam sztylety XD

Ostatnio zmieniony przez Flower (22-06-2022 o 18h44)

---

Kim grałaś w metinie?

/Czasem cieszę się z takiego pytania. Szczególnie, gdy zadaje je osoba, którą kojarzę z forum, z którą często wymieniam się jakimiś poglądami, przeżyciami. Fakt, w innych przypadkach czasami da się odczuć, że jest to pytanie rzucone od niechcenia, ale w żaden sposób nie łamie regulaminu, nie jest ofensywne, właściwie takie zwykłe pytanko na rozruszanie, więc nie mam nic przeciwko
Nie, nie zanudzasz. Lubię czytać Twoje wypociny Szkopuł w tym, że od całodziennej pracy przed komputerem bolą mnie trochę oczy i muszę się w tym temacie mocno wysilić, by przeczytać wszystko jednym tchem

Ostatnio zmieniony przez Satiiira (22-06-2022 o 19h00)

---

Co sądzisz o pytaniach typu "jak ci minął dzień"? Są fajne, bo dają ci szansę na opowiedzenie o tym, o czym tylko chcesz czy kiedy je dostajesz, to masz wrażenie, że osoba, która je zadała po prostu nie chciała się wysilić, żeby wymyśleć coś kreatywnego?
Plus, nie zanudzam cię takimi długimi odpowiedziami? Tylko szczerze :'D
/ Uff, cieszę się bardzo!

// Zdać prawo jazdy i zapisać się na studia. Ale co do tego pierwszego, to mam duże wątpliwości, czy się spełni x'D

Ostatnio zmieniony przez Cuks (22-06-2022 o 19h20)

Masz jakieś plany na wakacje?

Tak. W 2018 roku odnawiałam dowód  osobisty.

Ostatnio zmieniony przez Canthra (23-06-2022 o 20h30)

---

Czy musiałaś kiedyś odnowić jakiś dokument, ponieważ się przedawnił? Na przykład dowód osobisty lub prawo jazdy?

/Bardzo lubię teledysk do "Cold Heart" w wykonaniu: Elton John i Dua Lipa, ale no jest przedziwaczny... I czuję się nieswojo go oglądając XD

Ostatnio zmieniony przez Satiiira (22-06-2022 o 19h34)

---

Jaki jest najbardziej cudaczny teledysk do piosenki, jaki widziałaś?

// Z filmów, to lubię właśnie takie, których nie ogląda się z zapartym tchem, czyli komedie i różne takie niepoważne sprawy :> Na pewno jednak mogę polecić "Jojo Rabbit" - fantastyczna i w warstwie komediowej i pod względem przekazu, arcydzieło, naprawdę. No i jeszcze "V jak Vendetta" należy do moich ulubionych :>

Ostatnio zmieniony przez Cuks (22-06-2022 o 19h53)