Odcinek 18 pojawił się w marcu, ten dostaliśmy pod koniec czerwca i w zasadzie podsumuje to słowami "tyle czekania na nic".
Odcinek był tak krótki i nic nie wnoszący do gry ,że ledwo co z niego zapamiętałam.
Wiem ,że akcja drugiego sezonu zaczęła się sypać mniej więcej od połowy (nawet wcześniej chyba, ale naprawdę nie pamiętam). Problemem było to ,że wciskali kilkadziesiąt rzeczy na raz by dojść do momentu w którym w przedostatnim odcinku dostajemy tak w zasadzie nic, oraz by ponownie wepchnąć wszystko na samo zakończenie.
Masa dziur fabularnych, jakieś randomowe śmierci i zachowania bohaterów które są niesamowicie irytujące,a no i jakaś nowa organizacja na potrzebę fabuły.
Bardziej chce się skupić jednak na samej końcówce bo tu mam trochę więcej do powiedzenia pod kątem całego drugiego sezonu.
Osobiście widzę trzy zakończenia.
Po pierwsze, Eldarya rzeczywiście zostaje na Ziemi i mamy za przeproszeniem mocny szajs,a nie dobry ending bo jak już nie raz podkreślałam ,nie po to dostajemy świat fantasy by teraz nagle przenosić się na nowo w nasze realia(nawet pomimo tego,że to już koniec).
Po drugie mamy w teorii jednego Fenghuanga który na dodatek jest feniksem , mamy smoka, oraz dwa Aengele (czy tam aengela i jednego daemona w zależności od wyborów).
No i teraz tak , ja, jak najbardziej zdaje sobię sprawę z tego ,że w pierwszym niebiańskim poświęceniu to nie było tak ,że wzięli po jednym członku , a dosłownie wzięli całą rasę na poświęcenie.
W tamtym przypadku były to tylko i wyłącznie smoki bo daemony się zbuntowały ,a Fenghuangi miały przewodzić na Eldarii no i cytując wiki "Sprowokowało to niestabilność świata Eldaryi: nieurodzajność jego ziem i niestabilność portali. "
No i w sumie to tym razem mogliby się poświęcić wszyscy i stworzyć Eldaryę 2.0 ,a przez to ,że poszli w jakość ,a nie ilość członków (naprawdę staram się to jakoś ładnie ująć ) to Eldarya 2.0 będzie stabilna i mamy jakiś tam nasz happy ending.
Oczywiście mówimy papa Huang Chu, Lanceowi, Garnkowi i Leiftanowi,ale to koniec gry i to na dodatek tak beznadziejny ,że w sumie to nie widzę niczego lepszego.
I trzecie najmniej prawdopodobne zakończenie które wiążę się z dwoma wyżej wspomnianymi ,oraz z tymi,że beemoov lubi hajsiwo.
To po prostu długoterminowe powstanie trzeciego sezonu.
Z czego na to drugie zakończenie i tak mam jeszcze dwie opcje bo albo to Leiftan ze względu na swoją przemianę w anegela się poświęca ,a Garnek ma stać na czele porządku w nowym świecie (XD!), albo druga lepsza opcja, Garnek się poświęca. Rezygnujemy z wyżej wspomnianej czwórki i ewentualnie gramy kimś nowym ,a do gry wraca Miiko , Ezarel i pozostali wspomniani w 18 odcinku.
No a co do pozostania na ziemi to wiadomo naszym zadaniem byłoby po prostu ogarnięcie faeries na nowej planecie ,ale o tym to nawet nie chce słyszeć.
I wiecie to są tylko moje luźne przemyślenia bo tak naprawdę to wątpię w każde z tych zakończeń, a tym bardziej w powstanie 3 sezonu.
Eladrya już od dawna jest traktowana po macoszemu a biorąc po uwagę to ,że beemoov skupia się na New Gen do tego stopnia,że zapominają poinformować o braku eventu muzycznego w sf to tym bardziej wątpię w kontynuację.
//@down Ja też absolutnie nie widzę zakończenia które usatysfakcjonowałoby mnie w 100% dlatego jeśli miałoby dojść do niebiańskiego poświęcenia to raczej jestem za tym żeby garnek odszedł na amen i jeśli kiedykolwiek miałaby powstać kontynuacja to dostajemy jakiegoś nowego avatara i koniec.
A w sumie problemem mogłyby być jakieś wojny domowe odnośnie przejęcia władzy na Eldzie,ale mnie tu już fantazja ponosi bo naprawdę nie wiem co by tam musieli dać ,żeby miało to wszystko ręce i nogi.
Ostatnio zmieniony przez VampireCarmila (25-06-2023 o 20h23)