Ten odcinek to jedno wielkie XD.
Doceniam, że dla osób, które nie grały w TO jest przy treningach małe wyjaśnienie na czym polegają straże i właściwie czym się zajmują, ale faktycznie, dla starych wyjadaczy to była nuda. Chociaż mnie wkurzał tylko trening z Nevrą i Karenn, za dużo gadania, wyjaśniania, robienia Gard w konia. Gdybym to ja przyszła się czegoś nauczyć, a oni by podeszli do mnie w ten sposób, poszlabym do domu :T Oczywiscie to tylko moje zdanie, zanim ktoś mi zarzuci, że to przecież był najlepszy trening. Sorki, nie dla mnie ^^
Fajnie, że chociaż myśli Gardzi o tym, jak bardzo chce sie ze swoim ukochanym zobaczyć sam na sam przewijały się przez odcinek, w innym wypadku scena z amorkami byłaby tak samo dziwnie zrealizowana jak w powrocie z Genkaku, tak... jakby z innego odcinka XD Teraz miało to dla mnie sens, choć przez buga podziwiałam zamiast miłości na polanie, to czane tło z literkami, niesamowicie się wczułam ♥ W sumie po zobaczeniu ilustracji jestem za buga wdzięczna, przynajmniej mogłam to sobie lepiej wyobrazić, niz jest zrealizowane. Ale nie jest to najgorsza ilustracja, jaką nam tu zaserwowano....(Lance z 26 odcnika TO - a raczej panie Hidanie Jashnisto, EKHM, o panu myślem)
Misja w ludzkim świecie... Przewidywalne, ale czy oznacza od razu, że bedzie złe? A nawet jak będzie, to po cichu liczę na zobaczenie chłopów w ziemskich ciuszkach, żeby nie rzucali się w oczy. Niech będzie chociaż wizualna przyjemność ♥
Dodatkowe polemiki, bo już napisałam, poświęciłam czas, a tak z tyłka tematy:
Wątek Nevry - nie lubię go, bardzo go nie lubię. Jednak cieszę się, że w porę się ogarnął i zrezygnował z takiego postępowania. Plus dla niego, każdy popełnia błędy, a on był przecież młody, nie znał innego życia z tego co zrozumiałam.
Zazdrość Leiftana - dla mnie irracjonalna, mam z nim -15 xd
Wątek Mathieu
Nie wiem co ten Mati, ale dla mnie to oczywisty podejrzany. Nie wierzę w historyjkę o opętaniu ani panice. Moim zdaniem celowo przerwał formację, ale może nie spodziewał się, że Gardzia dostanie. Może nas twórcy zaskoczą (XD) i tylko bedą nas na niego nakierowywać, a głównym złolem okaże się ktoś inny. Nie wiem, na tę chwilę jestem zdania, że z Matim jest coś nie tak i to właściwie od kilku odcinków mam takie podejrzenia, głównie związane z jego dialogami.
Huang Chu to super babka, proszę, chcę ją na psiapsi, a nie Koori albo Karen.
A i jeszcze HH - no, kobito, rozumiem, że masz swoje sekrety, ale dziękuję, że ostatecznie dałaś nam wysłuchać historii Nevry... od Nevry, a na końcu powiadomiłaś nas, co to w koncu za misja. Mogła powiedzieć od razu, sure, ale myśle, że skoro zna już Gardzie, to wolała, żeby się skupiła na treningach, a ona w tym czasie dopracowała swój plan bez trucia jej zadka. Pewnie to unpopular opinion, wiem, że wiele osób jej nie lubi jako szefa. Ja lubię, jest ciekawsza od Miiko, czuje presję, żeby nie popelniać jej błędów, a i tak popełnia. Ma też inną sytuację, może nawet gorszą? Nie będę tego oceniać.
Odcinek 5/10 moim zdaniem.