O, prezenty! To tak. Jeśli chodzi o te ciekawsze, to z przyjaciółką od kilku lat wymieniamy się prezentami DIY. Wcześniej polowałyśmy na ładne rzeczy z ebaya i aliexpress, obecnie robimy je same. Czasem dorzucając też jakiś ładny drobiazg typu naszyjnika, paska, czegoś w tym rodzaju. Ale główny fragment jest robiony ręcznie Kilka przykładów:
W zeszłym roku dostałam na urodziny
Naszyjnik kupiony, a pudełeczko ręcznie robione z patyczków takich jak po lodach, sztucznego mchu i kwiatków. No kocham je.
Prezent dla przyjaciółki - ręcznie robiona książka
A konkretniej to książka z treścią naszego wspólnego opowiadania w środku.
Ja też dostałam :)
Jeszcze niezapakowane, zeszłoroczne potionki urodzinowe
W dwóch z nich są sypane herbaty, reszta to trochę żelu do włosów, soli do kąpieli, barwników spożywczych, brokatów i innych ładnych wypełniaczy. A, a największy słoik to kartka urodzinowa. W środku były pocięte karteczki pozwijane w takie mini-zwoje, na każdym było jedno zdanie z życzeń.
I kartka urodzinowa dla przyjaciółki
Dla mamy z kolei prezenty mam załatwione na najbliższe dużo czasu, bo zaczęła zbierać książki R. Mroza, a samo zebranie całej Chyłki zajmie sporo, szczególnie, że ciągle pisze nowe. XD
@Mystification Jakie piękne te torty! To są już dzieła sztuki, a nie ciasta. Bałabym się je jeść, żeby nie popsuć kompozycji. <3 Zazdroszczę strasznie umiejętności cukierniczych.